Witajcie!!! My wczoraj wrocilismy od moich rodzicow bylismy 2 tygodnie bylo bardzo fajnie bardzo odpoczelam bo maly szalal z ciocia. a ja sie chociaz opalilam. Maly zaczyna troche mowic ale nadal idzie mu to dosc opornie z nocnikowaniem nienajgorzej ale czasami zdarzaja sie wpadki ale na noc i do spania w poludnie zakladam mu pampersa chociaz czesto budzi sie i wola na nocnik. Noce nadal z 2 pobodkami a w dziem spi 2-3 godzinki tera uciekam sie z nim pobawic jak bede miala chwilke to wkleje kilka fotek
[ Dodano: 2008-06-27, 18:33 ]
Ja od razu poscilam Pawełka w majteczkach i tez wymyslałam rozne rzeczy zeby go zachecic do korzystania z nocnika i najlepiej poskutkowały gromkie oklaski
Ja po imrezie z pracy, nie bylo wyjscia i musiala pójść 
Gabrysiu, mnie tez przerazalo sprzatanie po Mai siuśkach ale wcale nie bylo sprzątania aż tak duzo,myslalam, ze bedzie o wiele gorzej... wazne zeby dziecko poczulo ze w mokrych majteczkach wcale nie jest tak fajnie...
A tak swoją drogą uwielbiam te "wyjscia z pracy"
Gabrysiu, mnie tez przerazalo sprzatanie po Mai siuśkach
ale wcale nie bylo sprzątania aż tak duzo,myslalam, ze bedzie o wiele gorzej... wazne zeby dziecko poczulo ze w mokrych majteczkach wcale nie jest tak fajnie...A tak swoją drogą uwielbiam te "wyjscia z pracy"
hej dziewczynki 
Michaś ciągle już śmiga po domu bez pieluchy i jakoś raz tylko zrobił na dywan kiedyś siusiu, a tak raz dziennie wpadka się zdarzy, ale zawsze na płytki, albo na panele obok dywanu 
na kanapę jeszcze nie 
A teraz wczorajszy kawał wieczoru : Michaś siedzi na nocniku, wstał, zobaczył,że są sikutki i mówi: "troche mało- jesce dolać wody" i siadł z powrotem
Iwonko zazdroszczę Ci imprezek
Michaś ciągle już śmiga po domu bez pieluchy i jakoś raz tylko zrobił na dywan kiedyś siusiu, a tak raz dziennie wpadka się zdarzy, ale zawsze na płytki, albo na panele obok dywanu na kanapę jeszcze nie A teraz wczorajszy kawał wieczoru
: Michaś siedzi na nocniku, wstał, zobaczył,że są sikutki i mówi: "troche mało- jesce dolać wody" i siadł z powrotem Iwonko zazdroszczę Ci imprezek
Ja tezejstem pod wrazeniem jak Michałek mowi
Gabrysiu, niestety nauka sikania na nocnik kosztuje sporo cierpliwosci i czasu... nawet nie jestem zdziwiona, ze Emi narobila w majteczki, u nas na poczatku tez tak bylo...
Posprzątalam prawie wszystko, jeszcze tylko lazienka... Maja spi a P. robi obiad
[ Dodano: 2008-06-28, 14:46 ]
Michaś siedzi na nocniku, wstał, zobaczył,że są sikutki i mówi: "troche mało- jesce dolać wody" i siadł z powrotem
Martynko, ale sie usmialam
hit TT 
kupilam dzis Multisanostol i znowu bede jej dawac, moze apetyt jej wroci...
moze Ty masz z nią kontakt??? Kiedys cos pisala o przeprowadzce na wies i moze faktycznie wyjechala...Gabrysiu, to podobnie jak ja 
ale tym razem kupilam gotowy biszkopt, krem z torebki utarłam z mlekiem, wylozylm owoce i galaretke i tyle nie ma sznas zebym upiekla sama biszkopt
My juz od godziny nie spimy, dzis są P. imieniny wiec zabieram go do Kazimierza i na obiad... takze dzien fajnie zleci. Potem jeszcze tydzien do przacy i w nastepny wtorek wyjezdzamy
ale tym razem kupilam gotowy biszkopt, krem z torebki utarłam z mlekiem, wylozylm owoce i galaretke i tyle nie ma sznas zebym upiekla sama biszkopt My juz od godziny nie spimy, dzis są P. imieniny wiec zabieram go do Kazimierza i na obiad... takze dzien fajnie zleci. Potem jeszcze tydzien do przacy i w nastepny wtorek wyjezdzamy
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość