dla Asi.oby nie byly to te lamblie 
to na pewno...chyba kazda z nas z czyms tam sie boryka
ze wszystkimZ czym dajecie maluchom kanapki?
pasztet,ser,serek topiony,twarozek,wedliny 
-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
nasza pediatra niby zabronila podawania mleka i jego przetworow w pierwszym roku zyciaZ czym dajecie maluchom kanapki?
ze wszystkim
z miesnych rzeczy musialabym cos specjalnie dla Kiary kupowac, nie wspominajac juz o tym, ze maz sie wtedy krzywi... ale czyms trzeba to dziecko karmic -
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
dziwne..u nas mozna dawac jogurty,twarozki i serki.. samo mleko dopiero po 2 roku zycia ale przetwory jak najbardziej. moja nawet mleko czasem zwykle dostaje jak np kaszke gotuje manna dla obojga dzieciakowzabronila podawania mleka i jego przetworow w pierwszym roku zycia
no juz bez przesady..dziecko musi miec zbilansowana diete..a bailko z miesa tez jest potrzebne do prawidlowego rozwoju. ludzie w genach maja zapisana potrzebe jedzenia zarowno miesa jak i warzyw i nic tego nie zmieni. mozesz sie zawsze poradzic pediatry czym mozesz to czasemzastapic. moze ryba czesciej? pasta jajeczna?nie wspominajac juz o tym, ze maz sie wtedy krzywi.
Helen, ja kanapki czesto daje z samym maslem, albo z pasztetem, serkiem topionym, z wedlina raz tatus synusiowi zrobil ala cala wedlina wyladowala na malym
ostatnio nawet nalesniki popil mlekiem
ja pospalam z Marcelkiem po poludniu, zdazylismy wstac i mezu wrocil z pracy
a Marcel przed chwila chwycil sie swojego autka, pchacza i poszedl z nim pare kroczkow, a trzymal sie tylka jedna reka 
tutaj tez mleko i produkty mleczne po roku, ale jako np samodzielny posilek, a takie porcje smakowe mozna juz przed roczkiem,my juz od jakiegos czasu probujemy po malutku, to wlasnie serek topiony, troche jogurtu naturalnego, ostatnio zrobilam tez budynnasza pediatra niby zabronila podawania mleka i jego przetworow w pierwszym roku zycia
ostatnio nawet nalesniki popil mlekiem
ale co krzywi sie ze to mieso?? no chyba nie bedzie corki od malego na wegetarianke wychowywal?? mi sie wydaje ze to powinna byc jej decyzjaz miesnych rzeczy musialabym cos specjalnie dla Kiary kupowac, nie wspominajac juz o tym, ze maz sie wtedy krzywi...
ja pospalam z Marcelkiem po poludniu, zdazylismy wstac i mezu wrocil z pracy
a Marcel przed chwila chwycil sie swojego autka, pchacza i poszedl z nim pare kroczkow, a trzymal sie tylka jedna reka
tez probowalam kilka razy, ale masla zdecydowanie nie lubija kanapki czesto daje z samym maslem
dawalam jej kiedys zamiast pasztetu mieso drobiowe ze sloiczka z hippa, musze sprobowac serka topionego, jutro i tak trzeba bedzie jakies zakupy zrobic.
zdecyduje sama. Ale z punktu widzenia miesozercy kazdy sam powinien zdecydowac, czy przestac jesc mieso, a wg wegetarianina kazdy sam musi zdecydowac, czy zaczac je jescno chyba nie bedzie corki od malego na wegetarianke wychowywal?? mi sie wydaje ze to powinna byc jej decyzja
Aleście dziewczyny popisały 
A ja znowu to tyłu 
Wreszcie udało mi się doczytać, bo zabiegana jestem od rana. Byłyśmy dziś z Justynką na babskich plotach u koleżanki. Jej synek ma 3 miesiące i stwierdzam że szybko sie zapomina jakie zajmujące i uciążliwe potrafi być takie małe bobo Możliwe ze to kolki, bo jak zaczął płakać tak nawet pierś nie uspokoiła go. A Justynka patrzyła na niego jak na jakieś UFO 
Helen, ja najczęściej daje kanapkę z polędwicą lub szyneczką. Niunia bardzo ją lubi. Za serkiem topionym nie przepada. Ale tak to ona prawie wszystko lubi, dziś krzyczała jak nie chcieli jej dać bagietki z masełkiem czosnkowym
graz1974, wszystkiego najlepszego dla Asi, no i dużo zdrówka dla obojga dzieciaczków
leona, Justynka jak raczkuje to też lubi mieć obie dłonie zajęte, skarpetki to istny rarytas
anetka607, ale agentka z tej Twojej Klary 
Ja próbowałam dawać małej kredkę świecową do rysowania, ale ona się tym nie interesuje Za to uwielbia muzykę
A ja znowu to tyłu Wreszcie udało mi się doczytać, bo zabiegana jestem od rana. Byłyśmy dziś z Justynką na babskich plotach u koleżanki. Jej synek ma 3 miesiące i stwierdzam że szybko sie zapomina jakie zajmujące i uciążliwe potrafi być takie małe bobo Możliwe ze to kolki, bo jak zaczął płakać tak nawet pierś nie uspokoiła go. A Justynka patrzyła na niego jak na jakieś UFO Helen, ja najczęściej daje kanapkę z polędwicą lub szyneczką. Niunia bardzo ją lubi. Za serkiem topionym nie przepada. Ale tak to ona prawie wszystko lubi, dziś krzyczała jak nie chcieli jej dać bagietki z masełkiem czosnkowym
supera Marcel przed chwila chwycil sie swojego autka, pchacza i poszedl z nim pare kroczkow, a trzymal sie tylka jedna reka
graz1974, wszystkiego najlepszego dla Asi, no i dużo zdrówka dla obojga dzieciaczków
leona, Justynka jak raczkuje to też lubi mieć obie dłonie zajęte, skarpetki to istny rarytas
anetka607, ale agentka z tej Twojej Klary
Ja próbowałam dawać małej kredkę świecową do rysowania, ale ona się tym nie interesuje Za to uwielbia muzykę 
Koleżanka urodziła Zdrowego chłopca, 3440g i 54cm. Przesłała mi też zdjęcie i jest baaaardzo słodki U nas dziś śnieg padał, zaczynamy zimę męczący i bardzo aktywny dzień za mną. Rano zakupy, później malowanie wnętrza szafy wapnem, odwiedziny koleżanki z córeczką (10 dni młodszą od Wikusi) i wreszcie chwila spokoju. Nieźle się rozpisałyście
Helen, oj myślałam, że nowy fotelik rozwiązał problem podróży Kiary Ja też nie pcham jedzenia na siłę, już się przekonałam, że to bez sensu. Dzieci sobie krzywdy nie dadzą zrobić. Pewnie Kiara zasypia przy Tobie, bo jest dzieckiem cycusiowym, butelkowe są bardziej "samodzielne" w zasypianiu.
Co do rozumienia słowa "nie", to Wika chyba zrozumiała o co chodzi. Od kilku dni, jak mówię "nie" to chce oczywiście spróbować ponownie, ale gdy powtórzę, to odchodzi od zakazanej rzeczy/miejsca, a od wczoraj odchodzi kiwając ręką i mówiąc "nie". Choć tyle mówi (no może jeszcze am i mniam). Amelka (ta dziewczynka, która nas dziś odwiedziła) tak fajnie mówi mama, tata, baba, co to? i naśladuje dźwięki osiołka
Shiva, leona, Wiki w aucie zachowuje się dokładnie tak samo jak Wasze pociechy, podobnie na spacerach, cierpliwie siedzi w wózku, a jak ma dośc, to daję jej smoka i dalej siedzi
leona, świetne zdjęcie Marcelka
anusiek, to ja nawet nie wiedziałam, że Ty tak wyczekałaś do samego końca, gdy Piotruś się rodził Super, że Piotruś odpuścił z chodzeniem za rączkę
O widzę, ze przepisami się wymieniacie. To ja też się dołączę. Zrobiłam ostatnio super sałatkę: podsmażona pokrojona pierś, pokrojona pekińska, feta i uprażony na patelni słonecznik + trochę majonezu. Rewelacja!
dorotaczekolada, ja też bym mu powiedziała, ze wiem o tym co pisze, ale nie przyznałabym się do szpiegowania jego rozmów. Wymyśliłabym jakąś historię typu: dostałam na NK dziwną wiadomość, że niby ty z kimś przez internet romansujesz. Czy to prawda?
anetka, ja bym nie pozwoliła się bawić małej długopisami, to że brudna to nic, przecież takie dziecko może sobie krzywdę tym zrobić
graz1974, wszystkiego naj dla Asieńki. Wiki też ostatnio odparzyła pupę, bo spała z kupką chyba całą noc... nie mogę sobie z tym poradzić. Swoją drogą też zrobię jej wyniki, bo pare rzeczy mnie niepokoi.
Ja daję Wice kanapki ze wszystkim, ale sama ją karmię więc panuję np. nad wędliną
Nie wiem czy pamiętacie, że Wiki miała skazę. Mimo to daję jej od czasu do czasu jogurt, budyń, do zup śmietanę. Nic się nie dzieje. Kiedyś przecież karmiono dzieci mlekiem krowim dużo wcześniej i jakoś zdrowi jesteśmy.
Zdrowego chłopca, 3440g i 54cm. Przesłała mi też zdjęcie i jest baaaardzo słodki U nas dziś śnieg padał, zaczynamy zimę męczący i bardzo aktywny dzień za mną. Rano zakupy, później malowanie wnętrza szafy wapnem, odwiedziny koleżanki z córeczką (10 dni młodszą od Wikusi) i wreszcie chwila spokoju. Nieźle się rozpisałyście Helen, oj myślałam, że nowy fotelik rozwiązał problem podróży Kiary
Ja też nie pcham jedzenia na siłę, już się przekonałam, że to bez sensu. Dzieci sobie krzywdy nie dadzą zrobić. Pewnie Kiara zasypia przy Tobie, bo jest dzieckiem cycusiowym, butelkowe są bardziej "samodzielne" w zasypianiu.Co do rozumienia słowa "nie", to Wika chyba zrozumiała o co chodzi. Od kilku dni, jak mówię "nie" to chce oczywiście spróbować ponownie, ale gdy powtórzę, to odchodzi od zakazanej rzeczy/miejsca, a od wczoraj odchodzi kiwając ręką i mówiąc "nie". Choć tyle mówi (no może jeszcze am i mniam). Amelka (ta dziewczynka, która nas dziś odwiedziła) tak fajnie mówi mama, tata, baba, co to? i naśladuje dźwięki osiołka
Shiva, leona, Wiki w aucie zachowuje się dokładnie tak samo jak Wasze pociechy, podobnie na spacerach, cierpliwie siedzi w wózku, a jak ma dośc, to daję jej smoka i dalej siedzi
leona, świetne zdjęcie Marcelka
anusiek, to ja nawet nie wiedziałam, że Ty tak wyczekałaś do samego końca, gdy Piotruś się rodził
Super, że Piotruś odpuścił z chodzeniem za rączkę O widzę, ze przepisami się wymieniacie. To ja też się dołączę. Zrobiłam ostatnio super sałatkę: podsmażona pokrojona pierś, pokrojona pekińska, feta i uprażony na patelni słonecznik + trochę majonezu. Rewelacja!
dorotaczekolada, ja też bym mu powiedziała, ze wiem o tym co pisze, ale nie przyznałabym się do szpiegowania jego rozmów. Wymyśliłabym jakąś historię typu: dostałam na NK dziwną wiadomość, że niby ty z kimś przez internet romansujesz. Czy to prawda?
anetka, ja bym nie pozwoliła się bawić małej długopisami, to że brudna to nic, przecież takie dziecko może sobie krzywdę tym zrobić
graz1974, wszystkiego naj dla Asieńki. Wiki też ostatnio odparzyła pupę, bo spała z kupką chyba całą noc... nie mogę sobie z tym poradzić. Swoją drogą też zrobię jej wyniki, bo pare rzeczy mnie niepokoi.
Ja daję Wice kanapki ze wszystkim, ale sama ją karmię więc panuję np. nad wędliną
Nie wiem czy pamiętacie, że Wiki miała skazę. Mimo to daję jej od czasu do czasu jogurt, budyń, do zup śmietanę. Nic się nie dzieje. Kiedyś przecież karmiono dzieci mlekiem krowim dużo wcześniej i jakoś zdrowi jesteśmy.
wie, co dobredziś krzyczała jak nie chcieli jej dać bagietki z masełkiem czosnkowym
Dzisiaj wieczorem moj maz przed wyjsciem z psem zalozyl czapke z daszkiem i wzial Kiare na rece, a ona tak sie go w tej czapce przestraszyla, ze sie rozplakala
Agentka zasnela po 20:00, a po 21:00 znow wstala i kopie mi teraz w laptopa... ja nie wiem, co ona dzisiaj taka wyspana, skoro 5 min. w ciagu dnia spala
no taka wg wegetarianina kazdy sam musi zdecydowac, czy zaczac je jesc
ale jak takie dziecko ma zdecydowac?? to co przez kilka lat ma nie jesc miesa? A Justynka patrzyła na niego jak na jakieś UFO
to Marcel ostatnio w przychodni tez patrzyl podobnie na jednego chlopca ktory strasznie plakal moze to nie byla skazaNie wiem czy pamiętacie, że Wiki miała skazę. Mimo to daję jej od czasu do czasu jogurt, budyń, do zup śmietanę. Nic się nie dzieje
a moze juz przeszla Agentka zasnela po 20:00, a po 21:00 znow wstala i kopie mi teraz w laptopa...
ma dziewczyna energii Marcel spi od 20
ja chyba zaraz tez do lozka pojde
-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
moje dzieci maja bardzo malo kontaktu z innymi dziecmi..nie mam w poblizu zanjomych z malymi dziecmi a ciezko mi sie gdzies dalej wybrac z moja dwojka...A Justynka patrzyła na niego jak na jakieś UFO
a Marcel przed chwila chwycil sie swojego autka, pchacza i poszedl z nim pare kroczkow, a trzymal sie tylka jedna reka
dla Marcelka
moja tez skarpetkolubnaskarpetki to istny rarytas
ja mojej takich rzeczy nie mam co dawac,ona wszystko zjadaJa próbowałam dawać małej kredkę świecową do rysowania, ale ona się tym nie interesuje
ale muzyke tez uwielbia dlatego pod choinke planuje jakies grajace zabawki gratulacje dla kolezankiKoleżanka urodziła
ale fajnie macie,moja kompletnie nie reaguje na nie czy nie wolno. moge ja 10 razy odsuwac z jakiegos miejsca a ta wraca i dalej to samoOd kilku dni, jak mówię "nie" to chce oczywiście spróbować ponownie, ale gdy powtórzę, to odchodzi od zakazanej rzeczy/miejsca,
az w koncu jak ja odsune kolejny raz to ryk i rzucanie sie na podloge histeryczka z niej straszna i nerwus 
moja nawet pol sylaby nie gada poza am i niamtak fajnie mówi mama, tata, baba, co to?
tylko jakies takie gaworzenie bez sensowne warto wyprobowacZrobiłam ostatnio super sałatkę:
ja ostatnio tez dodaje do salatek slonecznik nie przejdzie...dorotaczekolada, ja też bym mu powiedziała, ze wiem o tym co pisze, ale nie przyznałabym się do szpiegowania jego rozmów. Wymyśliłabym jakąś historię typu: dostałam na NK dziwną wiadomość, że niby ty z kimś przez internet romansujesz. Czy to prawda?
kaze pokazac ta wiadomosc..wiecie co najsmieszniejsze?on mnie kontroluje! na tych zrzutach z ekranu widzialam. jak zaglada w moje pliki,sprawdza archiwum gg. a swoje historie w przegladarce kasuje...ja juz kolezance polecalam i chyba to wyscie mi poradzily-tormentiolodparzyła pupę, bo spała z kupką chyba całą noc... nie mogę sobie z tym poradzić.
to chyba z wiekiem na szczescie przechodziNie wiem czy pamiętacie, że Wiki miała skazę
moja wczoraj miala to samo.koszmar. padnieta byla ale spac nie chciala. spala 2 razy po 15 minja nie wiem, co ona dzisiaj taka wyspana, skoro 5 min. w ciagu dnia spala
ale za to w nocy byly tylko 2 pobudki my juz po sniadaniu,tzn dzieci,mi sie nie chce jak zwykle
a dzis na obiad robie gulasz z watrobki,zobaczymy czy wyjdzie
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość