hej dziewczyny
mój Konradek spi smacznie, Przemek poszedł o banku z Majką i na spacer
a ja wstawiłam pranko i teraz siedze i sie bycze
Wpadłam się pochwalić, że kupiliśmy małemu nocniczek i od dziś zaczynamy naukę robienia kupki do nocniczka
czego ty jeszcze nie wymyslisz
ech, powodzenia, szkoda tylko dziecka....
po co tak wcześnie? przecież jak nie rozumie po co nocnik to ci nie powie ze chce, jak bedziesz co 15 minut sadzała i przez przypadek zrobi siku (bo na pewno nie swiadomie) to wtedy bedziesz sie chwalic ze zdolny bo taki mały a już sika do nocnika?
tak to każde dziecko umie
moja Majka histeryzowała na nocniku jak miała 1,5 roku, bawic sie chciała ale usiasc i sikac to tragedia była, na trawe sikała majac dwa lata a na nocnik nie chciała
ksiazeczki, zabaweczki, nic nie pomagało, chwalenie też nic,
jak miała dwa lata to dopiero zaczeła rozumieć ze chce jej sie siku i ze musi gdzieś zrobić, wiec chciała zebym jej na ten czas założyła pampersa, a ja wykorzystałam to że juz umie mówić i sadzałam na siłe, ryzykowałam ze sie zrazi
ale pomogło
a kupe do nocnika nauczył ja mąż robic dwa tygodnie temu
bo ona cwana jak jej zakładałam do spania to po spaniu kupe waliła do pampka i przychodziła ze trzeba zdjac pampa
zakładam jej pampersy na spacer, bo ona umie długo wytrzymać ale zimą na długim spacerze czy w tramwaju to nie ma sie gdzie załątwić
[ Dodano: 27-02-2012, 11:08 ]
Najpierw spróbujemy właśnie w formie zabawy oswoić go z nocniczkiem.
no i moze masz inne zdanie na ten temat ale ja uważam ze nauka sikania do nocnika to nie zabawa
bo czym bardziej wymyśny nocnik, czym bardziej "wymyślasz" tym bardziej dziecko nie traktuje tego jak potrzeby fizjologicznej a jako zabawe a nie o to chodzi
[ Dodano: 27-02-2012, 11:16 ]
Aguś
i
Kocura
dla dzieciaczków za
kolejne miesiące
[ Dodano: 27-02-2012, 11:18 ]
aa Iza się dziś 1 raz przekręciła z brzuszka na plecki
super
[ Dodano: 27-02-2012, 11:22 ]
a mój mały bąk super juz chrupkami operuje
cały poklejony od nich ale mu bardzo smakują
a wczoraj pomarańcze mu dałam ale mu smakowało
ssał sobie jak smoczka, i odgryzał małe kawałeczki
na początku sie bałam ze sie zakrztusi ale wypluwał jak za duze kawałki
do brze ze to sliskie to połknąć łatwo
dziś bananka jadł pogniecionego
[ Dodano: 27-02-2012, 11:29 ]
Agus sprytny Oli
ale fajnie juz sobie radzi