: 24 mar 2007, 22:32
uff ale sie spisalyscie! a i mnie tez toche nie bylo!
a wiec nadrabiajac zaleglosci od momentu "pocenie sie",jak by glowka byla tez czesto spocona to bym sie przy okazji najblizsuej zapytala pediatry moze wystarczy cos w posilkach zmienic ,bo nieraz to brak jakiejs witaminy moze byc,tak mi sie przypomnialo,bo Ania mial taki problem kiedys ale tylko w nocy,glowka byla zawsze mokrotka
A z tymi pediatrami to ja nie wiem ale ja w kazdej chwili bym kazdemu mojego polecila
i co do tych antybiotykow ,w niemczech dosaje sie je w ostatecznosci ,i ja tu nie chce na Polse nazekac ale czesto juz przy katarze dostaja dzieci antybiotyk,np dzieci mojego brata co raz to jakas infekcja i odrazu antybitoki obojetnie do jakiego lekarzy by nie poszedl,tak tez u mojej kuzynki tez przty dwujce dzieci.Wiadomo ze dzeci po takich lekach maja oslabiona odpornosc. Im czesciej choruja tym czesciej tym czescie trzeba do lekarza i nowa recepta i nowe leki hmm i ciekawe kto na tym najlepiej zarabia na dzieciach mozna sie wzbogacic bo jaki rodzic odmowi dziecku.....brat mi czesto opowiada ile w aptece zostawia to sie w glowie nie miesci I w takich momentach mniej tesknie za Polska...
Ja nie chce tu zadnej reklamy robic dla Niemiec ale pod wzgledem opieki zdrowotnej to wydaje mi sie ze dobrze ze tu mieszkam...
a wiec nadrabiajac zaleglosci od momentu "pocenie sie",jak by glowka byla tez czesto spocona to bym sie przy okazji najblizsuej zapytala pediatry moze wystarczy cos w posilkach zmienic ,bo nieraz to brak jakiejs witaminy moze byc,tak mi sie przypomnialo,bo Ania mial taki problem kiedys ale tylko w nocy,glowka byla zawsze mokrotka
A z tymi pediatrami to ja nie wiem ale ja w kazdej chwili bym kazdemu mojego polecila
i co do tych antybiotykow ,w niemczech dosaje sie je w ostatecznosci ,i ja tu nie chce na Polse nazekac ale czesto juz przy katarze dostaja dzieci antybiotyk,np dzieci mojego brata co raz to jakas infekcja i odrazu antybitoki obojetnie do jakiego lekarzy by nie poszedl,tak tez u mojej kuzynki tez przty dwujce dzieci.Wiadomo ze dzeci po takich lekach maja oslabiona odpornosc. Im czesciej choruja tym czesciej tym czescie trzeba do lekarza i nowa recepta i nowe leki hmm i ciekawe kto na tym najlepiej zarabia na dzieciach mozna sie wzbogacic bo jaki rodzic odmowi dziecku.....brat mi czesto opowiada ile w aptece zostawia to sie w glowie nie miesci I w takich momentach mniej tesknie za Polska...
Ja nie chce tu zadnej reklamy robic dla Niemiec ale pod wzgledem opieki zdrowotnej to wydaje mi sie ze dobrze ze tu mieszkam...