Strona 40 z 80

: 20 maja 2007, 09:38
autor: Sosna
Ściana

Element wiodący w budownictwie. Występuje przeważnie czwórkami.

: 27 maja 2007, 18:48
autor: benten
A o to przemówienie profesora Miodka smile.gif

Kiedy człowiek się potknie albo skaleczy woła 'O kur**!'. To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np: 'Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka nonono, że o kur**'. kur** może również wystepować w charakterze interpunktora czyli zwykłego przecinka np: 'Przychodzę kur** do niego, patrzę kur**, a tam jego żona, no i się kur** wkur***łem no nie?'. Czasem kur** zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej np. 'Chodź tu kur**o jedna!'. Używamy kur**y do charakteryzowania osób np. 'Nie jest kur** brzydka'; 'O kur**, takiej kur**ie napewno nie pożyczę', czy jako przerwy na zastanowienie np: 'Czekaj, czy ja kur** lubię poziomki?'. Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kur**y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: 'Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy'. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste 'O kur**!', które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać kur**y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na gesty i migi. Doprowadziłoby to do nerwic, niezrozumien, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kur**ę. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu 'PSY', gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kur**mi), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne kur**y. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w nastepujący sposób: 'Na zachodzie zachmurzenie bedzie kur** umiarkowane, wiatr raczej kur** silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a wiec kur**sko zimno kur** będzie. Ogólnie, to kur** jesień idzie'.
***************************************************************************

Znalezione w internecie
w sobote szlam na zajecia na 13 (grubo spozniona) i jak to zawsze przygotowywalam sie w lazience az nagle uslyszalam taki tekst w kierunku lazienki: "no wychodz malenka bo mam na ciebie taka ochote ze jak wejde moim kacperkiem to nie wyjde przez 2 godziny", no nic powstrzymujac smiech dalej sie kremuje, nakladam podklad itp. a tu dalej "no koteczku tygrysek na ciebie czeka ma ochote zmoczyc dzis futerko" w koncu wychodze i z glupim usmieszkiem oznajmiam starszemu "mama wyszla na zakupy", i w zyciu tak czerwonego ojca jescze nie widzialam juz od tygodnia nic nie mowi w mojej obecnosci

: 30 maja 2007, 08:23
autor: Pozytywka
benten, bo sie posikam :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 01 cze 2007, 11:53
autor: Sosna
<Janczes> pamiętasz te dziewczyne, która tak bardzo mi sie podobała?
<Adi> no tak
<Janczes> zdobyłem wreszcie jej telefon :D:D
<Adi> O, to nieźle... Portfel też masz?
<Janczes> ......

: 11 cze 2007, 12:41
autor: Pozytywka
Instrukcja czyszczenia muszli toaletowej

1. Podnieść klapę muszli i wlać jedną ósmą szklanki szamponu dla zwierząt.

2. Wziąć kota na ręce i głaskając go iść wolno w stronę łazienki.

3. W odpowiednim momencie wrzucić kota do muszli, zamykając jednocześnie klapę. W razie
potrzeby stanąć na niej.

4. Kot w tym czasie samodzielnie rozpocznie czyszczenie muszli, wytwarzając przy tym
wystarczającą ilość piany. Odgłosami dochodzącymi z muszli nie należy się niepokoić i
spokojnie pozwolić kotu wyżyć się do woli!

5. Zainicjować fazę mycia turbo i płukania końcowego poprzez kilkukrotne uruchomienie
spłuczki.

6. Jeśli stanie na klapie muszli było konieczne, poprosić kogoś innego o otwarcie dzwi wejściowych. Zadbać o to, żeby nikt nie znajdował się między dzwiami łazienki a wejściowymi.

7. Z bezpiecznej odległości możliwie szybko otworzyć klapę toalety. Duża szybkość kota spowoduje samoczynne wysuszenie jego sierści.

8. W ten sposób i toaleta i kot są znowu czyściutkie.

Pozdrowienia

Pies

: 12 cze 2007, 07:41
autor: Sosna
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Rajstopy

Element kobiecej garderoby zakrywający Raj i Stopy.

: 12 cze 2007, 11:33
autor: Kocica_26
:-D

Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widzi mówi do niego:
- Co ty człowieku wyprawiasz?!
- To moja teściowa!
- No to kantem ją, kantem!

: 12 cze 2007, 12:17
autor: Sosna
Hamulec

Niewrażliwy ortograficznie, zatwardziały cham.

: 16 cze 2007, 09:49
autor: Kocica_26
Po pracowitej nocy, zmęczona Komarzyca wracała do domu.
Marzyła tylko o jednym: przysiaść w spokoju i przetrawić
krwistą kolacje, za którą musiala sie tyle nalatać.

Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez caly dzień.
Zleceń napływalo mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia. Postanowil zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.

I wtedy się spotkali.
Kornik patrzył na ponetne ciało Komarzycy, a ta obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne cialo.
- Bzzz, bzzz... - szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy - odparł Kornik
To była milość od pierwszego bzykniecia.
Kochali sie jak szaleni, nie przejmując sie niczym.
Plotka z szybkoscia blyskawicy rozeszła sie po łące.

I wtedy zaczęły sie trudności.
Świat stanął im naprzeciw.
Postanowili zalegalizować zwiazek. Rodziny odwrociły
się od nich, a znajomi nie chcieli juz ich znać.
Zostali wyklęci, odrzuceni od reszty spoleczeństwa.

Niedlugo później urodziło sie dziecko...
Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy i niestrudzonego drążyciela Kornika.
Poczwara, przed którą wszyscy beda uciekac. - Dziecko, które tylko rodzice bedą kochać...

Z kołyski, swymi zlośliwymi oczkami, spogladał na rodziców...

-tak oto, narodzil się... KOMORNIK

: 16 cze 2007, 10:03
autor: Sosna
hehe, najbardzie podobał mi sie fragment
- Bzzz, bzzz... - szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy - odparł Kornik


Arbuz

Nieświeży, nadęty ogórek ze zgniłą wodą w środku