Widze kochane że wasz wątek rozchulał sie na dobre
Super!!!
A co do pracy w czasie ciazy to naprwde wszystko zalezy od samopoczucia waszego i malenstw
Ja przy pierwszej lezalam cale 9 miesiecy chodzilam po scianach i ledwo dotrwalysmy do konca porod koszmarny wlacznie z personelem w szpitalu jak lezalysmy na podtrzymaniu i porodzie nie obylo sie bez roznych przykrych sytulacji na szczescie skonczylo sie ok
Pozniej 3 razy niestety stracilam malenstwa chociaz bardzo uwazalam na siebie
A tym razem tyralam w pocie czola (bo pracowalam to malo powiedziane)w upaly i czulam sie rewelacyjnie i sama nie chcialam byc w domu a 8 miechow zlecialo jak jeden tydzien i do 8 pracowalam
Ten ostatni miesiac trwal wieki i byly male niedogodnosci z oczywistych przyczyn
Poprostu super byla ta ciaza
I zycze wam kochane zeby i wasze

takie byly i porod tez taki jak moj szybko bez wiekrzej meczarni kupe wzruszenia i radosci
