Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

NO i barwo jak się chce to wszystko można pogodzić:) sama wiem po sobie wystarczy trochę dobrych chęci :) I jak słyszę jak że ktoś nie skończył szkoły bo wcześniej urodził dziecko to kompletna bzdura nie skończył bo nie chciał skończyć, ja jak nie miałam możliwości szłam nawet z Liwką,uczyłam się po nocach robiłam wszystko by coś osiągnąć...


Życzę dużo szczęścia no i czekamy na jakieś zdjęcia ze ślubu:)

I jak słyszę jak że ktoś nie skończył szkoły bo wcześniej urodził dziecko to kompletna bzdura nie skończył bo nie chciał skończyć, ja jak nie miałam możliwości szłam nawet z Liwką,uczyłam się po nocach robiłam wszystko by coś osiągnąć...

Ja co prawda niedzieciata, ale mam kilka koleżanek, które właśnie w wieku szkolnym urodziły i dają radę mimo, że na pewno nie zawsze jest im łatwo. Co innego jak np. zdrowie by nie pozwalało (matki lub dziecka), ale jeżeli nie ma takich problemów, to z tego co widzę po koleżankach można sobie ze wszystkim poradzić

alex130193,

Witam drogie Panie, jestem młodym lekarzem i przeprowadzam obecnie badania do pracy naukowej dotyczącej nastoletnich mam, ich problemów w trakcie ciąży oraz porodu zarówno tych medycznych jak i życiowych. Byłabym niezwykle wdzięczna, gdybyście znalazły chwilkę czasu na wypełnienie krótkiej anonimowej ankiety. Jeśli któraś z Pań chciałaby mi pomóc materiały wyśle na maila. Dziękuję i pozdrawiam wszystkie nastoletnie mamusie!!! :)

Witam!
Piszę pracę licencjacką na temat realizacji celów życiowych przez nastoletnie matki i w związku z tym mam prośbę...
Potrzebuję dziewczyn, które zgodziłyby się odpowiedzieć mi na kilka pytań. Chodzi o to jak ciąża wpłynęła na Wasze życie, o reakcję otoczenia itp. Oczywiście wszystko jest zupełnie anonimowe, więc nie ma się czym martwić.
Bardzo proszę o kontakt! To dla mnie niezwykle istotne.

Chyba, że ktoś z Was zna jakąś dziewczynę, która w wieku kilkunastu lat urodziła dziecko i mógłby ją do mnie pokierować.
Będę bardzo, bardzo wdzięczna!
Pozdrawiam wszystkim forumowiczów

Owszem, dziecko dla każdej normalnej matki jest radością i należy się tylko cieszyć, że młode mamy na forum są szczęśliwe. Jedne dziewczyny chcą mieć wcześnie dzieci i takie ich święte prawo, ale drugie zwyczajnie wpadają, i tych jest zanacznie, znacznie więcej. I tu wychodzi inny problem - kompletny brak wiedzy na temat antykoncepcji, nie mówiąc już o podejmowaniu życia seksualnego nie będąc do niego przygotowanym psychicznie. Życie pokazuje też, że młode mamy po przerwaniu nauki rzadko do niej powracają. Potem pozostają bez zawodu i co dalej, kiedy dziecko podrośnie? Entuzjazm entuzjazmem ("dam sobie radę", "dokończę szkołę"), ale okazuje się, że dziecko wymaga coraz więcej czasu i obecności matki (szczególnie kiedy jest samotna), mąż krzywi się, że żona ślęczy nad książkami albo jest w szkole, zamiast zająć się domem... różnie to bywa. Ale oby Wam się udało.

Cześć Dziewczyny,
Jeśli jesteście młodymi matkami, a Wasi rodzice bądź partnerzy uważają, że się na nie nie nadajecie. Masz z nimi problem, ograniczają Waszą opiekę nad dzieckiem i wtrącają się w wychowanie dziecka, zgłoście się do naszego programu telewizyjnego i podziel się swoją historią.
Osoby zainteresowane, proszę o kontakt na maila, w treści wpisując imię i numer telefonu. Rozmowa jest niezobowiązująca i nie gwarantuje udziału w programie. Wiek uczestników nie ma znaczenia. Za udział w programie przewidziany jest ekwiwalent pieniężny.
Pozdrawiam,
Justyna

Witajcie dziewczyny:) trochę rzadko tu zaglądam ale brak czasu na cokolwiek.
A co u was słychać?:) jakieś nowe mamusie?

Może trochę od czapy, ale ciekawi mnie jak zapatrujecie się na film Bejbi blues o 17-latce, która właśnie ma dziecko, bo chce, bo matka nie okazała jej dość miłości - myślicie, że autentyczne, czy naciągane?
Ja sama też wcześnie chciałam mieć dziecko, ale wiedziałam, że co najmniej do matury to poroniony pomysł...

Hmmm narazie nie wyrażam opinii na ten temat bo obejrzę go dopiero jutro, fakt chęć posiadania tak szybko dziecka by mieć 'kogoś do kochania' nie jest najlepszy ale nie zapominajmy że jest to tylko film. Kasię poznałam osobiście w ,,pytaniu na śniadanie'' i wiem że ona sama sądzi że takie myślenie nie jest dobre.... a czy naciągane, raczej nie.....