Strona 391 z 393

: 08 cze 2012, 23:45
autor: cyn_inspiration
nie wiem chyba dlatego. :ico_placzek:

: 09 cze 2012, 15:27
autor: Miluśka
cyn_inspiration, to współczuję. jak to napisałaś biednemu zawsze wiatr w oczy ;/

ja jak przyjdzie czas na przedszkole to raczej zdecyduję się na prywatne. u mnie państwowe 350 + dodatkowa opłata za dodatkowe zajęcia a prywatne zaczynają się od 400. Te do którego bym chciała Mikołaja wysłać to koszt ok 600 zł. Trochę dużo ale jak bd pracowała i dostawała alimenty na niego to raczej alimenty pójdą na edukację :))

: 17 cze 2012, 14:15
autor: inezka
Nie iem czemu przecież on jeszcze maly jest, moja juz duża to się czepiają. W pon byłam w Up i w piątek musze znowu jechać i to na 10. :ico_zly: kurs szukania pracy :ico_zly: nc nie robia i muszą się wykazać wszystko trzeba robić samemu. :ico_zly: :ico_zly:

[ Dodano: 18-05-2012, 16:16 ]
Nie przyjęli mi dziecka do przedszkola :ico_placzek: dziecko bogatej sąsiadki owszem dostało się moja córka nie, :ico_placzek: biednemu to zawsze wiatr w oczy wieje.
ja bym poszla do przeszkola i aby napisali mi dlaczego dziecko sie nie dostalo,a pozniej z tym poszla do oswiaty czy urzedu miasta i sie odwolala

: 18 cze 2012, 12:46
autor: Izunia
U nas pierszeństwo mają dzieci których oboje rodzice pracują

: 19 cze 2012, 11:27
autor: inezka
u nas samotni rodzice i rodzice pracujacy, tylko jak rodzic samotny jest uzaleznony pojdzie do pracy jak dziecko bedzie w przedszkolu,a tu dziecka nie przyjma to paranoja,
u mnie mam ciotke co jest pomoca w przedszkolu to mowi,ze sa rozni rodzice, np matka co nie pracuje,a odbiera dzieci z przedszkola po 17, bo przedszkole fo 17,30, wiec co ma siedziec ii zajmowac sie dziecmi jak takie moze i prawie 10 godzin w przeszkolu siedziec

: 21 cze 2012, 08:43
autor: Miluśka
U nas pierszeństwo mają dzieci których oboje rodzice pracują
_______
u mnie też tak jest. tylko to chore jakieś. bo dziś nie pracujesz i dziecka Ci do przedszkola nie wezmą. a powiedzmy za miesiąc znajdziesz pracę i co zostaje? opiekunka.

w naszym kraju wszystko jest na opak. nie dają żadnych opcji, nie pomagają tylko kłody pod nogi rzucają.

: 22 cze 2012, 16:05
autor: cyn_inspiration
inezka, może i to rozwiązanie jakieś ale u nas tak jak u Izy i miluśkiej. Ja nie pracuje i to wystarczyło aby jej nie przyjęli. Nie wiem co teraz zrobię, ja w związku z tym, ze w Up jestem muszę mieć pracę, oni mnie tam nie będą trzymać wiecznie, muszę coś znaleść muszę mieć Ubezpieczenie, i pracę J mnie nie ubezpieczy bo nie jesteśmy małżeństwem i tak się koło mi zamyka. :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

[ Dodano: 22-06-2012, 16:07 ]
w naszym kraju wszystko jest na opak. nie dają żadnych opcji, nie pomagają tylko kłody pod nogi rzucają.
oj niestety, ale mnie na opiekunkę nie stać, gdyby było mnie stać, to bym już pracowała a mała by miała opiekę. Nie mam możliwości takiej. I weź tu żyj w tym po...m kraju. :ico_olaboga:

: 05 lip 2012, 11:12
autor: zaczarowana
dziewczynki jak Wy sobie radziłyście z tymi rozwodami.... Ja niedługo składam pozew ale ryczeć mi się chce. Nie daję rady... Jestem w takim dołku, że szkoda myśleć... Mamy mieszkanie na kredyt. Nie mam pojęcia jak to sie odbędzie

: 07 lip 2012, 21:21
autor: Miluśka
zaczarowana, za mam za 6 dni sprawę rozwodową ... i boję się ale tylko jak sąd widzenia przyzna. poczuję ulgę jak będzie po wszystkim.

: 28 lip 2012, 20:47
autor: inezka
zaczarowana, za mam za 6 dni sprawę rozwodową ... i boję się ale tylko jak sąd widzenia przyzna. poczuję ulgę jak będzie po wszystkim.
i jak tam po sprawie???jak widzenia??