moja teściowa na szczęście z natury złą kobieta nie jest, ale dla naszej Madzi tez nc nie kupiła jeszcze Wiem, że jest jeszcze sporo czasu, ale choc mały ciuszek, czy skarpetki mogłaby wybrać dla niej. Choćby z radości, że to jej pierwsza wnusia będzie!
A o kupnie przez nich wózka to w ogóle nie mamy co marzyć! Sami sobie kupimy. Nie lubię się kogoś prosić i czekać na łaskę.
Te teściówki, to jednak potrafią zaleźć za skórę.
no np wczoraj moja czarownica była robiła jackowi wyrzuty gdy byłam w kuchni że jak mógł się ze mną ochajtać nie pytając się jej o zdanie to ona powinna zaakceptować synową
na początku starał się grzecznie i spokojnie jej wytłumaczyć a ona i tak swoje więc nie wytrzymał i powiedział że zrobił się z niej moherowy beret.. ona za bardzo kuby nie uznaje bo ja niby Jacka na dziecko złapałam i że nim manipuluje itp. oznajmiłam już że ja na bank na święta nie pojadę do niej to wyszedł kwas bo jacek nie chce nas samych zostawić w domu i wyjdzie na to że przeze mnie synuś nie przyjedzie
[ Dodano: 2009-12-22, 17:55 ]
leżałam w szpitalu nie odwiedziła nas, nawet nie zadzwoniło babsko zapytać co u nas nigdy nie zapytala jak sie czuje