Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Sto lat dla Michałka
Ewasiek gratulluje etatu i zazdroszcze wakacji, suuuuuper masz ,

Eve nawet nie wiesz jak się cieszę że tak fajnie wam się tam wszyskto układa a te darmowe mleczko - rewelka normalnie
Trzymam za was kciuki i czekam na fotke auta i nowego mieszkanka

Mamo Zuzi ty to jestes zorganizowana kobietka, na wszyskto masz czas , Zuzie do przedszkola , spotkanka z kolezankami, w domu tez pewnie ład i porządek, za niedlugo jeszcze szkola no organizacja I klasa , jak będe miała drugie dziecko to zgłosze się do ciebie na przeszkolenie.

, teraz nadszedl dla Ciebie moment wystawienia Cie na probe.

oj nie dam się szkolic synusiowi Wczoraj wieczór już był całkiem normalny Odzyskałam swojego aniołka

Kocura papuga jakoś przeżyje, ważne że ty sprawiłaś sobie małe zakupki, ja ostatnio w używanych kupiłam Olusiowi tyle fajnych rzeczy , zarąbistą brązową koszule, sweterek, bluze, spodnie dresowe z reeboka i kupe innych rzeczy za wszyskto zapłaciła 38zł

Ulamisiula ten twój Benek to przystojniak że hoho gdbym tylko miała córeczke to chciałabym takiego słodkiego ziecia. JEst bardzo podobny do Ciebie.

Ja mam się pakować ale Olo nie chce zasnąć a przy nim jakoś mi ciężko. Teraz siedzi mi na kolanach i gada do rybek ale tak gada że już mi uszy więdną piszczy jak mysz

cdn

[ Dodano: 2008-05-30, 10:29 ]
Aniu pisałaś że Krystianek znowu z wami spi, ja sie przyznam że tez chciałam ostatnio zostawić z nami Olka ( w ten dzien co tak płakał) na szczęscie jemu to nie odpowiadało , ale tak się zastanawiam czy ty wtedy sie wyspisz bo ja to chyba spałabym z otwartymi oczami żeby któres niechcący nie przygniotło Olka - mamy duze łózko.

[ Dodano: 2008-05-30, 10:38 ]
dobra Olo odleciał, teraz moge sie spokojnie pakować

Dla wszystkich którym nic nie odpisałam :ico_buziaczki_big:

ostatnio myśle o Gosi i Agnieszce co z nimi?

[ Dodano: 2008-05-30, 12:16 ]
a co tu takie pustki??????????? pewnie wszyscy korzystają z pogody
U nas taki upał że Olek chyba dzis będzie miał debiut w krótkich spodenkach Na razie spi.

Witajcie dziewczynki, pamietacie mnie jeszcze??

Na poczatek to chcialam strasznie przeprosic eSKe i Gosieperelke. mam nadzieje ze mi wybaczycie Chcialam Wam dac na siebie namiary przed moim wyjazdem, ale powiedzcie mi jak mialam to zrobic skoro forum bylo wylaczone. Troszke Was poczytalam to wiem ze Wy tez mialyscie z tym problem. A ja po raz kolejny sie przekonalam, ze nie nalezy odkladac rzeczy na ostatni moment. Zreszta z moim czasem bylo bardzo kiepsko

Od poniedzialku wieczor jestem juz w Norwegii, zagladalam wczesniej ale tylko czytalam, bo po przyjezdzie musialam nadrobic zaleglosci w papierowej robotce, plus sprztanie, wielka sterta prania, wielka sterta prasowania, a na dodatek jest z nami na wakacje brat Krzyska wiec mam teraz az 3 malych dzieci

W Polsce bylo super. Tylko jestem nonono wolowa i nie wzielam aparatu, nie ma wiec ani jednego zdjecia, nawet z wesela

Jasiu podroz zniosl super, w samolocie wogole nie plakal. Jest ciagle Kochany i bardzo grzeczniutki. Wczoraj bylismy na szczepieniu. Wazy 10540 i ma 78 cm. W Polsce zamowilam sobie do domku wizyte lakarza, jestesmy na nowym mleczku, Jasiowi spasowal Bebilon Pepti, bede sobie sprowadzac z Polski, bo tutaj nie znaja jego odpowiednika. Skora o niebo lepsza, kilka dni przed wyjazdem to juz byla masakra po prostu, mial opuchniete oczka i luszczyla sie mu skora pod oczami, masakra po prostu, a teraz buzka sliczna, zniknely rumience, zostaly tylko jeszcze malutkie plamki w okolicach stopek. Ciesze sie ze lekarz widzial Jasia w Polsce, wcale sie nie spieszyl, odpowiedzil mi na wszystkie pytania i jestem bardzo zadowolona.

Pogode mamy teraz cudna wiec korzytamy ile sie da!

A w przyszlym miesiacu albo w lipcu jade do Turynu, Krzysiek zajety na maksa wiec jak nie ma dla nas czasu to zrobie sobie wakacje sama, a co!!

Dominisiu ty już w domku A ja tu wielce czekam na odp Gosi czy uzgodniła z tobą termin spotkania
Czyli kolejne spotkanie przeszło nam bokiem , no cóż mam nadzieje że jeszcze kiedyś wybierasz się do PL a wtedy juz na mur beton sama pofatyguje sie do Chorzowa
Ciesze się ze wizyta udana, a to za to że nie wzięłaś aparatu

A wakacje jasne że sama sobie zorganizuj a K niech haruje jak ma ochotke Może w przyszłym roku zmądrzeje.

[ Dodano: 2008-05-30, 13:24 ]
Ja czekam aż mój syn łaskawie się obudzi na zupke , bo chce się isc wygrzać na podwórko. Wyjezdzamy o 16.00 wiec mam jeszcze troszke czasu.
Olo spi od 10.40 prawie 3 godziny

Hej Dominisiu Wierz mi czy nie ale wlasnie o Tobie myslalam przed chwila i chcialam ci pisac smska Ciesze sie ze juz w domku jestes Jak widzisz pogoda w skandynawii super, wiec oplacalo sie wracac Szkoda tylko ze zadnego zdjatka nie masz :-(

No i ciesze sie ze skora JAsia wreszcie wychodzi na prosta To super, jednak widzisz dietka odpowiednia, przede wszytkim inne mleko wystarczylo... Tych lekarzy tutaj to tylko po mordzie bic, bo przez nich tylko Jasiu cierpial bidulek

Eska, ty sie marwisz ze Olus tyle spi ? Daj mi go, zamienmy sie, z moim 30 minutowym spiochem na pewno bedziesz mogla na sloneczku sie wygrzewac

Nell dzis bije rekordy w plakaniu. Wiecie, nic jej nie pasuej, tylko by chciala aby ja zabawiac i gadac i zartowac. Najbardziej teraz lubi lapac moje rzesy i powieke, no sorry... ale oko juz czerwone i ile mozna Daje jej rozne zabawki, ale wszystkie sa be, podpasowala jej tuba od takich cukierkow Samrties, duza taka i byl spokoj 15 minut dopoki nie rozpuscila tego kartonika i nie odgryzla kawalka to musialam jej zabrac, od tej pory sie drze. Wynioslam ja do sypialni , do lozcezka i niech placze. Musze sie ubrac bo zaraz po Zuzie i niestety czy placze czy nie musze to zrobic. Normalnie dzis bym ja z checia za okno wyrzucila

[ Dodano: 2008-05-30, 13:39 ]
Aha, Dominika, jak Zosia???

Dzis wrócilismy od teściów.Było fajnie.Ben spędzał całe dni na podwórku i ganiał za Korkiem-psem kundelkiem, który ma do niego niebiańska cierpliwość.Benek głaszcze go a potem łapie za uszy i futro i ciągnie a ten ile da rady tyle wytrzyma a potem ucieka i za chwilke znowu przychodzi.Ben nauczył sie siedząc w chodziku otwierac drzwiczki w szafkach i wszystko po swojemu ustawia.

z moim 30 minutowym spiochem na pewno bedziesz mogla na sloneczku sie wygrzewac

Normalnie dzis bym ja z checia za okno wyrzucila

zamiast za okno wsadz do paczki i wyslij do mnie, ja się powygrzewam na słoneczku a i Nell pewnie w nowym otoczeniu przestanie płąkać :D

A ja przed chwilą wróciłam z ogródka i jeszcze teraz serce mi wali zostawiłam Olka na kocu i poszłam po kapelusik , przychodze a tam jakiś wąż na drugim końcu koca Szybko Olka na rece a tą bestie przepędziłam grabiami - miał ok 40 cm długosci i jak opisałam go tacie to powiedział że to mógłbyć zaskroniec i na szczęscie one nei są jadowite Ale strachu najadłam sie tyle że przeszła mi ochota na pizze która własnie siedzi w piekarniku.

Ben spędzał całe dni na podwórku i ganiał za Korkiem-psem kundelkiem, który ma do niego niebiańska cierpliwość

Fajny taki piesek , my cały czas zastanawiamy sie nad kupnem ale ja jakos nei jestem przekonana bo nigdy nie wiadomo na jaką bestie sie trafi.

Ja na razie was żegnam , zaraz męzus wraca z pracy a potem śmigamy do Wrocławia.
Mamy w planach zwiedzanie Panoramy Racławickiej i ogród botanczny. Aparat spakowany.
Do niedzieli , ewentualnie poniedziałku. papa

Witajcie dziewczynki, ja również powracam do was. Ostatnio miałam dużo spraw na głowie, czas leci nieubłagalnie a ja jestem tylko jedna. Chodzę ostatnio jak robot, nawet nie mogę się porządnie wyspać, ale co tam…. Wyśpię się jak umrę… Czytałam was na bieżąco ale nie miałam siły odpisywać, teraz spróbuje wyskrobać długiego pasta, mała śpi więc mam czas.
Zrobiłam zdjęcie małej do paszportu i dla siebie do dowodu osobistego, zmieniam, bo zmieniłam miejsce zameldowania.
Majandra…brawo dla Maciusia, chłopak widzę że się rozgadał, prawda że to wspaniałe uczucie jak dziecko mówi mama? Nawet jak to robi nieświadomie. Lena już chyba mówi mama świadomie, bo jak chce coś to woła mama i wie że ja wtedy zareaguje bo na takie wspaniałe słowo nie w sposób zareagować.
Witaj ANIA, proszę się tu częściej meldować… coś się opuszczasz moja droga. Pewnie pomyślisz „przygadał kocioł garnkowi” ja też się poprawie.
Ula, Benek jest na pewno dumny z takiego pokoju, i z takiej zdolnej mamy. Ma najładniejsze ściany ze wszystkich naszych dzieciaków, bo nawet moje przyklejane piankowe postacie z „Kubusia Puchatka” na ścianie się umywają do twoich własnoręcznych pięknych malowideł.


„Kacperka dwa razy pomylili z dziewczynką ale jak był mniejszy”
Lenkę też pomylili z chłopcem, chociaż staram się ją ubierać kobieco… Kiedyś taki staruszek powiedział, ale ładny synek…uśmiechnęłam się tylko ale nie wyprowadzałam go z błędu.

Ula piękna z ciebie kobieta, tak jak eska uważam że Benio do ciebie jest bardzo podobny. Włosy to twój atut, jeden z wielu. Ja też miałam po pas ale na studiach obcięłam i już nie zapuszczam, taka długość mi odpowiada. Z długimi włosami jest trochę roboty, długo schną, trzeba często czesać. Teraz też muszę dbać ale jest łatwiej z taką długością.
Mamo Zuzi mi również brakuje kontaktów z koleżankami, tęsknię za niezależnością. No ale w moim przypadku nie da się inaczej, muszę to jakość przejść. Jak już gdzieś wychodzę to z małą, spotykam się z innymi mamusiami i ich dzieciakami, też jest bardzo przyjemnie. Ech… ale czasami można pomarzyć.
Biedna Nell i Zuzia, teraz widać jakie czyste są jeziora, dobrze że już zażegnana wysypka, na pewno dzieciaki męczyły się, bo to swędzi. No na drugi raz będziesz ostrożna.
EVe piękne zdjęcia, bardzo ładnie razem wyglądacie. Wspaniała rodzinka, nie mogłam się napatrzeć. Cieszę się że układa Wam się życie, jak jest dobra praca to jest wszystko, tylko trzeba troszkę czasu aby sobie wszystko pozałatwiać. Ja również czekam na fotki samochodu. A te uszy królika można wykorzystać do innych celów…hm…np. w sypialni. Sorki ale głodnemu chleb na myśli….
Cieszę się że problemy zdrowotne Szymusia zażegnane, oby tak dalej. Świetny pomysł z tymi darmowymi rzeczami na receptę. To się nazywa dbanie o dzieci, w Polsce można tylko pomarzyć.
Ewasiek gratuluje etatu, cieszę się. Byłam w środę u mnie w pracy i rozmawiałam z dyrektorem. Nie jest źle, nie wiem ile będę miała godzin ale na pewno etat mam. Jedna anglistka idzie na l4 od września bo jest w ciąży, więc będzie nas troje, a było pięcioro, ale dzieci też jest mniej więc jest w normie wszystko.
Moje wakacje wyglądają tak jak Ewy, czyli bez dyżurów….odpukać w niemalowane…. Ale jakby dyrektor zadzwonił to mam obowiązek przyjechać do szkoły, ale nie robi tego, na szczęście.
Ewasiek zadowolona jesteś z opiekunki?
Majandra…skąd taki pomysł na ten Nick? A drugie moje pytanko jaki temat masz pracy mgr? I jaki masz zawód? Jeśli to nie tajemnica?
A jeśli chodzi o chodziki, włączę się w gorącą dyskusję. Chodzik też dostałam, nie kupiłam, ale myślę że jest przydatny. Oczywiście z umiarem, ale zrobił takie wielkie postępy w rozwoju Lenki. Lena już sama chodzi, postawię ją na środku pokoju, nie trzyma się niczego i jak ją wołam do siebie to maszeruje do mnie, oczywiście muszę być w pobliżu bo taki marsz kończy się upadkiem, bo nie potrafi się sama zatrzymać ale już jest na dobrej drodze aby sama chodziła. Super widok… Moja teściowa się rozpłakała jak jej pokazałam że Lenka już chodzi.
Lenka też zażywa ten Cebion Multi, ile kropelek dajecie? Bo ja 4. Ale pomyślę o tym tranie co mamazuzi poleciła. Kasiu w każdej aptece można go kupić? A sama jaki pijesz? Bo ja też mam opryszczki, jak tylko mam przeziębienie, to zaraz mi wyskakuje.
ESKA nie kontaktowałam się z Dominisią, nie miałam głowy, ale to już nie ma znaczenia, bo widzę że Dominika już w domku.
Kocurka, fioletowe sandałki…odważny zakup, pewnie masz dużo ubrań takich co będą pasować to tych bucików. Mi by nie pasowały do niczego, ja staram się kupować rzeczy praktyczne, jeśli chodzi o buciki to tradycyjne kolorki. Teraz w tym sezonie jest modny kolor żółty i zielony, czyli nie moje kolory. Rozumiem jak ktoś się ubierze, żółto czarno, lub zielono czarno. Podoba mi się taki zestaw, ale jak widzę dziewczyny ubrane na żółto zielono to już przesada. Na łąkę można je wysłać, niech robią za kaczeńce na łące. A butów żółtych lub zielonych nigdy w życiu bym sobie nie kupiła, bo to tylko na jeden sezon.
Eve i jak kupiłaś tą nianię??? Powiedz mi jak już papiery z samochodem będziecie mieli to wyjedziesz nim na ulicę???, fajnie to pytanie brzmi, wiem że mąż na pewno będzie nim jeździł, ale chodzi mi o ciebie. Noi kierownicę ma chyba po prawej stronie??? Ciekawe jak ci się będzie jechało po lewej stronie.
STO LAT DLA MICHAŁKA, 9m-cy to już coś….. Jutro Lenka kończy 9 miesięcy. Można powiedzieć że podeptała te 9 miesięcy.
ESKA życzę udanego Weekendu…cieszcie się sobą i wolnym czasem. Koniecznie musisz nam pokazać fotki.
Dominika miło cię powitać, szkoda że nie udało nam się spotkać, ale myślę może kiedyś…
Eska zawsze my możemy się spotykać, zapraszam do mnie na kawkę.

[ Dodano: 2008-05-30, 16:07 ]

Dominisiu ty już w domku A ja tu wielce czekam na odp Gosi czy uzgodniła z tobą termin spotkania

No ja też w szoku byłam, porpsiłam kiedyś kasię o twój numer tel i czekałam na odpowiedź, ale nie wiem czy dostała, bo nr tel nie dostałam. I chciałam dzić jeszcze raz pisać a tu taka niespodzianka. No trudno się mówi.
Dominika cieszę się że Jasiowi nowe mleko pomogło, a receptę też mama ci będzie załatwiać? Teraz już będzie tylko lepiej.
Lena też jest już coraz bardziej absorbująca. Ciągle wymaga czyjejś uwagi, a najlepiej to jeśli jej się prawi komplementy, to jest taka szczęśliwa i robi "Koci koci łapci..."
Ale jest bardzo kochana i tylko moja:)))

przychodze a tam jakiś wąż na drugim końcu koca

Kurde, gdzie ty mieszkasz Sylwia? w Polsce na swoim ogródku, coś takiego? Bardziej księdza bym się spodziewała niż takiej bestii Ale niestety, mówiąc poważnie, nie wiem jak to się dzieje, że jak zostawiamy dziecko na chwilkę samo, chwilka niuwagi to zawsze coś się dzieje, a jak jesteśmy z pociechami to nic. Coś w tym jest...
Ok mam nadzieję że mój post jest dziękczynieniem za moją nieobecność. I że mi wybaczycie...

Gosia, za taki post to Ty bez sadu ostatecznego do nieba pojdziesz
Wybaczone !!!
Gosiu, ja lykam kapsulki kwasu Omega-3, dowolnej firmy byle bylo w jednej kapsulce minimum 1000 mg kwasu, wtedy wystarczy lyknac 2 kapulki przed snem i ma sie spokoj. A jak jest mniejsze dawkowanie to czesciej trzeba lykac a ja do tego nie mam glowy.
Ja Nell nie daje zadnych witamin bo tu mowia ze wiecej szkody niz pozytku. Nie wiem, nie mam na ten temat zdania. Jaklby chorowala to pewnie bym dawala. Ale tran polecaja i na pewno jej od poczatku wrzesnia bede dawala zeby mi sie dziewczyna nie pochorowala po 2 dniach w przedszkolu Debiut mamy 1 pazdziernika

Mamo Zuzi mi również brakuje kontaktów z koleżankami, tęsknię za niezależnością. No ale w moim przypadku nie da się inaczej, muszę to jakość przejść. Jak już gdzieś wychodzę to z małą, spotykam się z innymi mamusiami i ich dzieciakami, też jest bardzo przyjemnie. Ech… ale czasami można pomarzyć.

Gosiu, ja tez zawsze i wszedzie z Nell jezdze, jescze nigdy jej nie zostawilam, bo nie mam z kim . I przewaznie tez Zuzie ciagne


Eska, no niezla jazda z tym wezem

Kiedys bylam tu swiadkiem takiego zdarzenia ze jakas staruszka podeszla do innej mamy z wozeczkiem w sklepie i mowi : "Jaka sliczna dziewczynka" (dziecko mialo jasnorozowy sweterek), a mama burczy : To nie dziewczynka!!! Babcia na to : "A kto???" A mamusia "Pedal !!!! " To sie babcia obruszyla i poszla
W sumie to tez mnie wkurza to dzielenie kolorow, bo ja np bardzo lubie Nell w niebieskim i widzialam sliczne ciuszki dla chlopcow, np koszulki polo, lub sweterki w romby z dodatkiem rozowego, i strasznie mi sie podobaja.

eSKa, udanego pobytu we Wroclawiu, mnie bardzo podoba sie to miasto, moja siostra tam 5 lat studiowala a ja do niej jezdzilam

Dominisia no w koncu jestes dobrze ze pokazalas Jasia lekarzowi w PL, tak jak pisza dziewczyny teraz juz napewno bedzie ok
tutaj w UK tez ciezko o to zeby u dziecka stwierdzili alergie, ale ja juz poszlam z puszka bebilonu pepti, lekarz sobie wyszukal w google co to za mleko i dal odpowiednik w UK
ale moj Szymon chyba juz wyrasta z alergi, codziennie rano daje mu kaszke ryzowo-mleczna na zwyklym mleku modyfikowanym i nic mu po nim nie jest

Najbardziej teraz lubi lapac moje rzesy i powieke, no sorry

a moj Szymon lubi krecic moim nosem jak pokretlem
i tez mi sie to zbytnio nie podoba

przychodze a tam jakiś wąż na drugim końcu koca

o rany!!! ja bym spanikowala od razu, pewnie by mnie slyszeli na drugim koncu miasta
ale cale szczescie nic sie nie stalo

Eve i jak kupiłaś tą nianię???

dokladnie taka http://cgi.ebay.co.uk/SUMMER-DAY-NIGHT- ... dZViewItem

tylko duzo taniej

a nasz samochodzik taki:




jezdzilam nim tylko po parkingu, ale rzeczywiscie dziwnie sie jezdzi po drugiej stronie, szukalam biegow w tapicerce
nie wiem jak sie przyzwyczje, na razie sobie nie wyobrazam wyjechac nim tutaj na miasto

kupilam Szymonowi tez zel na plesniawki, bo znow ma ich wiecej i zaczynaja sie juz z tego ranki robic mam nadzieje ze to pomoze

Hej U nas dziś taki upał bylismy rano na zakupach i kupiłam sobie klapki bo chodziłam w takich zakrytych to normalnie dziś myślałam że mi nogi sie odparzą tak gorąco
Gosia ale długi post,pewnie że masz wybaczone dla lenki za to że już zaczyna chodzić

Dominisia super że już jesteś brakowało Ciebie.Cieszę sie że Jasiu pije nowe mleczko i super że mu pomogło Przypomniało mi sie jak czytałam o tej skórce Jasia,miałam wam wczoraj napisać,Jak chodzimy po słoneczku to Kacperek dostaje czerwonych plam,wczoraj szliśmy tak że słońce świeciło mu na jedna stronę buźki i potem weszliśmy w cień,ja patrzę a na czole pełno plam,policzek czerwony jak rak,oczko całe zapuchnięte,załzawione,białka w oku lekko czerwone i nawet na dekoldzie trochę plamek miał i to tylko po tej stronie co mu słońce świeciło poszłam i kupiłam mu parasolkę do wózka i teraz Kacperek ma cały czas cień ale muszę o tym pogadać z lekarzem.

Eska no to najadłaś sie strachu ale dobrze że nic sie niestało