11 mar 2009, 09:03
sabciu ale ty zapewne mialas znieczulenie ogólne, bo teraz dają to miejscowe i po nim nie masz czucia w nogach przez 12 godzin dlatego malym zajmują sie polożn a potem też przynoszą dzidzie i jest ona przy twoim lóżeczku. Jest niby jeszcze czas, pocieszam sie myślą , że moja kuzynka przekręcila sie w dniu porodu, ale to sa sporadyczne przypadki, dzis mialam wrazenie, że wikulek kopnąl mamusie u góry bo tak mocno, ale to pewnie mocniejszy zamach rączką byl bo nocy sie nie kręcil więc nie mial kiedy zmienic pozycji. Ogólnie czuje go bardzo slabo od momentu kiedy sie odwrócil. Nie moge doczekac sie wizyty, może uslysze coś pocieszającego,
Wczoraj koledze krzyska synek sie urodzil - na 18 miala termin, rodzila tylko godzinke i ważyl 3700 g. TYle, że u nich taka sytuacja jest nieprzyjemna bo w piątek się rozstali, ona wyciągnęla wszystkie pieniądze od niego i kazala mu sie wyprowadzić, on zresztą tez mial sie z nią rozstać, ale wtedy dowiedzieli się o ciąży. Nawet on nie wie do konca czy to jego dzidzia bo to wlasnie taki mial byc powód rozstania wcześniejszy. Widać, że chlopak zalamany, bo to o dzidzie chodzi, czoraj byl u nas taki smutny, kupil od nas whisky pojechal pic a już od rana z krzyskiem siedzi, sam przyjechal, pomaga mu w wykończeniu pokoju Wiktorka - widocznie nie chce o tym mysleć