U nas od kilku kąpań problem i to mega problem... z kąpaniem !
Zawsze wkładaliśmy do brodzika małą pluskała się z kaczuchami cała roześmiana i zadowolona.
Teraz ledwo co włożę ją do wody wstaje i płacze. Tuli się do mnie i ryk...
Myślałam, że to przez to że pupkę miała odparzoną (płynu nie wlewała do kąpieli sama woda). Strałam się nawet na stojąco ją umyć ale wrzask. No i nie mam pomysłu czego to może być wina. Raz jak D. ją kąpał wstała i upadła.. przestraszyła się ? Ona generalnie nie przejmuje się tego typu niepowodzeniami i idą w zapomnienie. Jeszcze musze kupić matę na dno brodzika taką, może to pomoże a jeśli nie to pomysłu brak
wiesz mieliśmy taki problem i to z obojgiem dzieci Igor prawdopodobnie tak jak Martyśka wstal i przewrocił sie dla R. (pisze prawdopodobnie bo R. uparcie twierdził że nie choć ja mu w to nie wierzyłam

) a Melka tak poprostu bez zadnej przyczyny nie chciała się kąpac u nas pomogło to ze ja kąpalam sie razem z nimi (wykapac sie we 2 w brodziku to nie lada wyczyn

) Amelce dodatkowo w trakcie kapieli dawalam piers by jej sie kapiel milo kojarzyla i na poczatku to dziecko pierwsze "wychodziło" z wody a po kilku dniach gdy juz nie plakalo na sam fakt wlozenia do wody pierwsza wychodzilam z brodzika ja a maluch zostawal jeszcze i sie pluskal :) i podziałało ... nie wiem moze sprobujcie tak
Aga dzwoneczek 
ale macie małych głodomorów

Melka jak zje na śniadanie 1 parówke to jest ok max obiadu to tez nie wiele zjada uwielbia za to jajeczko na parze i takich to może zjeść az 2 :")
no ale tez na "kazde zawolanie " dostaje cyca tak wiec nim tez sie najada
nostromo u nas zabkow jest 12 narazie przystopowalismy z nimi
