niewiem może niektóre z was mnie pamiętają , byłam na początku razem z lutówkami , ale jakiś brak czasu mnie ogarnął i nadmiar obowiązków że musiałm sobie forum ograniczyć bo to straszny złodziej czasu .
Zaglądałam do was co 3 dzień żeby być na biezaco i kibicować i współczuć dziewczynom.
Ja tak jak większość lutówek jestem prawie na finiszu



Dzięki Bogu zdrowie przez cała ciążę mi sprzyja wyniki bajeczne chociaż coś sie ostatnio moja kamienica nerkowa odezwała ale jakoś sobie poradziliśmy.
Brzuch stawia mi sie tak że ho ho , ale mam taki power w sobie że ..........nie myśle o tym by leżeć . Na plusie mam 8 wiec może będzie mniej niż z Lenką no chyba że przybędzie mnie jeszcze 4 kg jakimś cudem.
hmmmm już nie wiem co więcej kurcze .......myślę że będe zaglądać tu regularnie bo postanowiłam zwolnić troszkę i zająć sie też przyjemnymi sprawami a nie tylko pracą i moja działalnościa