Ja również witam , choć chyba już nikogo nie ma

.
Ja trochę ale już skończyłam bo poległam, tyle tego jeszcze mam, że
oj wiem coś o tym, bo też dziś sterte

zrobiłam

, ale pokonałam to w 3 godzinki i teraz sobie leże w wyrku.
Moja mama dziś jest u mnie na noc, małą jutro już do przedszkola dalę, ja też już lepiej, nie gorączkuję, gardło mniej boli

, ale mały jakiś taki dziwny dziś

, niby tylko raz na jakiś czas kichnie, nie kaszle, ale rano miał 37.7, czyli stan podgorączkowy, potem jak kontrolowałam tą temp, to już było ok, czyli 36.5, ale taki cały dzień smutny i marudny

, jeju nie wiem co mu moze być
