Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Teraz czekam i pilnuje na Alegro fotelika,bo mój mąż chce zlicytować...zobaczymy czy się uda? Fahnie by było...

ja nie umiem licytować zawsze przegrywam, ale dostałam fajną radę . Jutro lub pojutrze pojadę na giełdę i tam obejrzę jakieś fajne ciuszki dla Poziomeczki. Ponoć Ci, którzy sprzedają zestwy dla maluchów w większości zakupują tam towar, a potem kompletują p[aczki i wystawiają na allegro po co mam przepłacać i brać zestaw, który niecały mi się podoba, kiedy mogę poszperać sama w grzebakach i skompletować własny zestaw

To nie wiem czemu? myslałyście? że wiem? może ja tak piszę...ale raczej piszę "maluszek" ale "ciuszki dla maluszki"

a gdzie robisz ten posiew? u swojego gina?

nie wiem, ja tu tylko czytam

[ Dodano: 2007-05-25, 22:11 ]
tak, Avisek u swojego gina za 2,5 tygodnia

agniecha ja sobie zrobilam zakup dzis na allegro... kupilam sobie torebke - tak na zblizajace sie imieninki - nie moge ciagle tylko myslec o ciazy i porodzie... musialam jakos sobie poprawic humorek a torebka w dosc atrakcyjnej cenie

avisek jesli masz np paciorkowca tak jak ja,to zaden ginekolog na swecie nie stwierdzi tego na oko,dlatego warto zrobic wymaz...ja nie mam zadnej infekcji,wszystko ok przez cala ciaze,ale mam bakterie ,ktora jest moja naturalna flora bakteryjna,ale dla dziecka jest niebezpieczna...tylko badanie moze stwierdzic czy masz ta bakterie czy nie...lekarz na oko tego nie powie i nie ma to nic wspolnego z uplawami,swedzeniem itp..ja nie mam zadnych objawow,a bakterie bede miec do konca zycia,bo taka moja ,,uroda,,...przy porodzie dostane antybiotyk,zeby na dzidzie nie przeszlo,a jak nie zdarza ,to dzidzia dostanie ...tak bynajmniej mi powiedziano...i z tego co czytalam to w polsce 80 % kobiet ma paciorkowca,a wiekszosc o tym nie wie alinko ja tez chcialam Vanesse lub Olivie,ale T woli Vanesse wiec w razie czego ,bedzie Vaneska...mozesz dac imie przez ,,V,, bo moja znajoma tez tak nazwala,a okazalo sie,ze moja kuzynka w polsce tez ma Olivera i tez przez ,,v,,...takze powinno byc ok

hej dziewuszki hihi

kamilko pieknie wygladasz jak zawsze laseczka- ciezaroweczka z ciebie hihi

alinko a jak sie dokladnie ten posiew robi... bo moja polozna zrobila mi badanie ... pobrala cos jakims patyczkiem chyba... nie wiem nie zagladalam.. ale nie badala mnie jak ginekolog i nie bylo to jak cytologia.. tylko tak bardziej z zewnatrz... pobrala.. ale nie wiem jak sie to badanie nazywa... po angielsku hihi

avisek moja praca nie wymaga wysilku fizycznego... to praca w fabryce na linii produkcyjnej, ale bardzo lekka, wrecz nudna hhi... pakujemy kosmetyki.. nie mozna sie tam zmeczyc hihi a teraz to tym bardziej mialam luzy!!!!

no i dolaczam do waszego grona.. koniec pracy... jakos w to jesczze nie do konca wierze!!!!!!!! ciesze sie, a zdrugiej strony troche mi smutno i zaczynam sie bac... bo zdalam sobie sprawe ze wkraczam w nowy nieznany mi dotad etap zycia... pelen odpowiedzialnosci, poswiecen, leku ,a wczesniej ogromnego bolu!!!!

pod koneic pracy przelozony wezwal wszystkich do biura na spotkanie.. ja niczego nie podejrzwalam, a tu wypala z tekstem, ze dzis moj osttani dzien itd i ... ja sie od razu wzruszylam i uronilam kilka lez... hiih
graham (moj przelozony) mowi zebym nie zapomniala malego "bubble" pokazac po porodzie i ze jego pierwsze slowo to zapewne bedzie "dawaj dawaj" hihi bo tego sie nauczyl od nas... z racji naszej pracy sa jak najbardziej na miejscu... hihi a od wczoraj chodzi i gada "szybciej szybciej".. ale w jego wykonaniu brzmia cos jak cipci cipci.. hihi mozna posmiac na maxa hihi

dostalam kartke z podpisami wszystkich... i karte na zakupy do mothercare... nie spodziewalam sie zupelnie... i strsznie mi sie smutno zrobilo.... przez chwile hihi i wzruszyl mnie ten przemily gest z ich strony...
kupie sobie za to laktator, wanienke i cos tam jeszzce... hihi fajnie

Madziorka nie wiem jak się robi ten posiew... ona mówiła o wymazie chyba. Zaopytałam tylko gdzie mam to zrobić - powiedziała ze u niej na następnej wizycie
Gratuluję fajnych współpracowników i tej karty to dobrze, ze juz niepracujesz

super madziorka polozna zrobila ci napewno vaginal swab ,to takie rutynowe badanie czy nie masz infekcji,ale jakby co ,to ten wstretny paciorkowiec tez wykryje ,takze spokojna glowa super,ze ci zrobila to badanie madziorka fajowa masz ekipe w pracy,ja tez bym sie wzruszyla i prezent superowy a ja mam jakies lekkie skurcze w dole brzucha,boli jak na okres...mam nadzieje,ze nie rodze,bo ciuszki nie do konca poprasowane i lozeczko nie skrecone jeszcze hi hi ale by bylo