Cześć Dziewczyny!

Zniknęłam na weekend z forum bo byłam na pierwszym zjeździe. Ogólnie niestety nie ma o czym gadać - jestem nieco zawiedziona bo miałam inne oczekiwania. Obecnie walczę z kierownikiem studiów o wprowadzenie większej liczby zajęć praktycznych, bo wychodzę z założenia że nie dla teorii tam jeśteśmy i wszyscy reprezentujemy taki poziom, który pozwala na samodzielne opanowanie teorii. W końcu to podyplomówka, a nie licencjat. Troche jestem zła - postanowiłam dać im szansę i pójdę jeszcze na 2 zjazdy, jak nic się nie zmieni to będę musiała rezygnować bo na tym etapie mam pewne wymagania i nie będę płacić za odwalanie sztuki
wiśnia, zazdroszczę znajomości jezyka migowego

Zawsze chciałam się go nauczyć i może kiedyś mi się uda
Nicola, fajnie że oswajasz Maluchy z angielskim. Niektórzy już nawet nie ujmują go w językach obcych - jest po prostu standardem w dzisiejszych czasach

I na pewno jest dużym udogodnieniem przy podróżowaniu i nie tylko, ale żeby zaraz normą?
kaczorek, czekamy na zdjęcia
