Witajcie
Aga26, źle się wyraziłam w ostatnim poście. Kupy z ostatnich dni wszystkie są mniej lub bardziej żrące. Znowu miała wyleczoną pupkę i wszystko od nowa. Jutro mamy szczepienie to to pokażę i poproszę o coś innego na tę pupkę by się wyleczyła.
Dzisiaj ją już okąpałam w kali. Było ok, bawiła się kaczką... potem upuściłam wody i dolałam świeżej, plu płyn by była piana. No w jak odkręciłam wodę od razu wstała i się mnie łapała ale bez płaczu. Próbowąła potem usiąść w pianie bo się jej podobała. Usiadła i zaraz wstała z płaczem. Dała się polewać wodą z kubeczka i taką ją obmyłam aczkolwiek to jeszcze nie to. Ta pupa, skóa musi być podrażniona i ją to szczypi. Następnym razem spróbuję w krochmalu.
Jest coś neutralnego nie szczypiącego do kąpania ? te emolienty dają radę ?
Mała od pewnego czasu ma mega suchą skórę, zwłaszcza na nóżkach i kolankach. Natłuszczam jej to kremem do z Oilanu ale średni efekt.
Przy niedzieli mąż już mnie tak wkurzył ! że mu powiedziałam, że jak ma takie nerwy i wszystkim rzuca (moim laptopem starym) to niech idzie sobie pobiegać i straci mi się z oczu
Lezy z kapturem na głowie bo obraza stanu i ogląda analizę meczu
W du pie mam robienie obiadu i kłądzenie pod nos. Ale zrobić muszę, bo Martynka cośzjeść musi.
Nosi mnie !!