Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

MAMA KASIA al esie usmiaąłm kobieto ty to potrafisz rozbawic do łez hahhhahaa ze zeróweczki bede musiała szykowac dobre, dobre ;)
JA WłASNIE DAłAM MELCI DRUGIE ZE TAK POWIEM SNIADANKO I TEZ WYCHODZE Z NIą NA SPACEREK HI HI moze jej brata spotkamy na spacerku z grupa przedszkolna dzis maja wyjsc na stary rynek na jakis festyn hi hi ale piekna pogoda dziś u nas także wiec nic innego jak tylko smigam na dwór i jeszcze pojde kupic produkty na farsz do pierozkow,dzis jade do siostry a własciwie do mojego taty na urodzinki i mi pomoze robic pierogi na dwa kolejne dni-umiem oczywiscie ale to troche czasu zabiera takie lepienie pierozkow a przy melci to wiecie jak to jest ;)

karolas, superowe zdjęcia!! Synowa przecudna jak zwykle!! No i rzeczywiście , dzieciaczki bardzo do siebie podobne!! U nas też dzis fajna pogoda, włącze za godzinkę pranko, może szybko wyschnie!!
Kobieto, jak ty sobie radzisz z dwójką dzieci??? To też pytanie do mamy KAsi.
Podziwiam Was na maxa!! JA przy jednym wymiękam po kilku godzinach i ze łzami w oczach wyczekuję 15:00 jak mój mąz wróci z pracy! Są dni jak dzis na przykład że spoko, Bartuś nawet sam się chwilkę bawi i ogólnie dość pogodny dziś jest, ale śa najczęściej takie dni że marudzi po sekundzie jak go samego zostawiam, nudzi się zabawkami po chwili, cały czas chce zebym się z nim bawiła i na rece go brała, a z jego wagą to wiadomo, ze się do tego nie palę. Choć muszę trochę mu rozrywki dostarczyć więc puszczam vivę i tańczymy przy teledyskach! Bartuś najbarzdiej lubi szybką muzykę dyskotekową! JA tańczę z nim na rękach, a on tak wierzga nóziami że szok! Mówię o nim że tańczy z przytupem!! I w ogóle tak całym ciałkiem tańcuje!! W końcu jego rodzice poznali sie na dyskotece, hihih:))
Ale generalnie to nie wyobrażam sobie mieć dwójki dzieci skoro przy jednym nie mam chwili dla siebie. Także podziwiam Was bardzdzdzdzo!!!!!!!!
Wczoraj Bartuś dostał jabłuszko do poobgryzania jak my jedliśmy obiad! Ale go to ucieszyło!!! normalnie padłam. Jednak bardzo trzeba uważać bo odgryzł jeden większy kawałek i poleciał mu w kierunku gardła. Zaczał się krztusić i oczywiscie odruch wymiotny się pojawil jak na wszystko o większych rozmiarach. Szybko musiałam wszystko powyciągać z paszczęki:))
A wieczorem dałam mu kromeczkę chlebka też do poogryzania i też się cieszył!!
A chrupeczki kukurydziane też już podaję. Ile na raz dajecie dziecku?? Ja się trochę obawiam że za dużo Bartuś chce na raz po 5 sztukach uciekam z nimi przed dzieckiem bo płacze że chce więcej!! Ale one nie sa długie, no takie normalne. To nie wiem ile moge mu dawać??
MAłgorzatka ja też sie zastanawiam jak tam Iza i Mirelka?!
MAm nadzieję ze się tam urządzają i niedługo się pojawi na forum!!

czesc dziewczyny znow nie zdarzylam was poczytac dokladnie ale dzis mam tyle roboty ze musicie mi wybaczyc karolas, no faktycznie Amelka tylko dzien mlodsza od Kubusia u nas ok Kubus rosnie lubuz z niego straszny wszedzie wejdzie wszystko dotknie i zje hi hi sprobowal juz wszystkiego co znalazl na swojej drodze nawet kwiatka ogladalm filmiki z Amelka dla niej bardzo szybko raczkowala wiem ze Kubus trzoszke pozniej ale teraz juz zasowa na calego stoi od 7 miesiaca itp no a od nie dawna stara sie mowic na razie mowi am i wie ze chodzi o jedzonko tak ze gdy tylko widzi ze ktos cos je nie daje spokoju i wola am daje tez mamie buzi z otwarta buzka oczywiscie nie zawsze bo gdy ma cos innego do roboty to nie chce ale gdy sami sobie lezymy to caluje mame namietnie hi hi no i potrafi dac czesc gdy mu sie raczke poda to ontez podaje i wie ze prawa choc czasem sie pomyli dobra dosc chwalenia musze zaraz zmykac bo moja chorobka spi a ja musze podlaogi wymyc itp mamy dzis mala imprezke wiec trzeba brac sie do roboty

[ Dodano: 2007-09-21, 12:19 ]
karolas, napisz jeszcze co tam u Amelci i troszke o jej postepach

kminek nasze krzesełko jest z drewexu. Takie jest że jak dziecko bedzie wieksze to ściąga się krzesełko i z dołu robi się stoliczek.
MAlgorzatka a jak podajesz too jabłuszko? JA na najcieńszej tarce szatkowałam i Bartuś nie lubił bo były za duze kawalki dla niego, ale mama doradziła mi zebym tarła na tym co na placki ziemniaczane. Ale jreszcze nei kupiłam szklanego. Bo na takim jest najlepiej. Ale jak Bartusiowi cos nie za barzdo podchodzi jak winogrona, to pdodaję kaszki kukurydzianej błyskawicznej i je za smakiem. Może spróbuj jeszcze tak.

witajcie dziewczynki
jak na razie ja juzpo chorobie...
dzieciaczki tez sa zdowe )
bylam dzisiaj w przychodni i okazalo sie, ze p. doktor ma urlopik i dopiero 8 pazdziernika bedzie...
Dominis jak na razie przesypia mi całe noce i budzi sie tak przed siodma a nawet troszke pozniej
ale jakis taki niejadek z niego sie zrobil i troszke mnie to martwi

Mamciu mam nadzieje ze z Julcia bedzie wszystko OK

a mezus zrobil mi niespodzianke )
zabral mnie w srode do sklepu (az do Sosnowca - od nas to jest prawie 70 km)
abym mogla sobie kupic nowy aparacik
dzewczyny jaka ja jestem zadowolana z niego
filmuje tak jak kamerka, mozna przyblizac w trakcie filmowania, mozna robic zdjecie w czasie filmowania
to teraz bede jeszcze wiecej ganiac za moim malym urwiskiem hihihi

Dominis to jest uriw jakich malo
jak go dam do chodzika to podchodzi do wszystkiego gdzie tylko ma dojscie
najbardziej sobie upatrzyl stojak z plytami oraz wierze i sciaga z niej pokretla )
w kuchni dochodzi do stolu i ciagnie za obrus a jaka ma przy tym radoche!!

ale sie rozpisalam...
okij zmykam... na razie

[ Dodano: 2007-09-21, 14:01 ]
dziewczynki ja jabluszko rozdrabniam blenderem
rbi sie taka fajna papka
Dominis uwielbia takie jabluszka

czasami dodaje je nawet do kaszki

za to Dominis nie za bardzo lubi brzoskwinie

Hej Dziewczyny!
Ja już dawno po remoncie łazienki i jeszcze kuchnie przemeblowaliśmy za jednym zamachem więc luz blus i mam spokój
Dziś z Kubolem byliśmy w przychodni tak na kontrolę i zobaczyć ile waży. No i wszystko ok a waży 9 kg.
Na razie zębów brak, nie raczkuje choć zabiera się do stania i coś mi się zdaję że etap raczkowania to on ominie bo z siadu podnosi się już na nóżki jak się uczepi oparcia od kanapy. Ale teraz mam kryzys od jakiegoś tygodnia bo w nocy jest masakra. Co 1,5 do 2 godzin budzi się i raz chce jeść a innym razem chce być tylko noszony i noszony. Wymiękam normalnie już. I najgorsze jest to że tylko ja mam go w tej nocy nosić bo jak zawołałam męża to Kuba w taką histerię wpadł że szkoda gadać. No więc moje noce to koszmar. Brrrr.
Kuba cały czas jest na cycu +obiad (warzywa +mięsko -bez wywaru + pół żółtka co drugi dzień) + deserek. Kaszki ryżowej tknąć nie chce więc mu nie podaje. Ale muszę spróbować z kukurydzianą.
karolas super filmiki. Mam sentyment do Amelki bo w tym samym szpitalu co Kuba się rodziła i razem w sali leżeli więc śledzę z wielkim zaciekawieniem jej postępy i gdzieś w głębi serca jestem z niej bardzo dumna bo to prawie jak moje
mamcia 3mam kciuki żeby to jednak nie była ta choroba.Bardzo się tym zestresowałam jak to przeczytałam.Pisz jak tylko będziesz coś wiedzieć.
katelajdka, Bartuś ma Twoje oczy - zwłaszcza gdy porównać zdjęcia twoje z awatara i Bartka na dole. Nos ma po tatusiu. Ale to tak jak mój Kubuś - oczy ma po mnie a nos i ustka po tacie
mamaKasia świetne dowcipy - uśmiałam się do łez zwłaszcza z tego ostatniego o monecie
Małgorzatka bardzo fajna fryzurka. Też byłam u fryzjera - 2 tyg temu i ściełam się na krócej ( z przodu dłużej z tyłu tzw . misek )

HaRe to u nas jest podobnie z tym raczkowaniem
Dominis raczkowac nie ma zamiaru za uwielbia stac
zreszta jego starsza sostrzyczka tez etap raczkowania pominela
tzn. moze nie pominela a zmienila kolejnosc
najpierw zaczela chodzic a pozniej raczkowac

Eva_1977, ja też blenderem rozdrabniam bo na tarce to takie wiórki wychodzą a tu super papka.

zobaczce jakie miny robi Dominis jak robiemu zdjecia



[ Dodano: 2007-09-21, 14:28 ]

HaRe pisze:Eva_1977, ja też blenderem rozdrabniam bo na tarce to takie wiórki wychodzą a tu super papka.

dokladnie... zrobilam raz na tarce ale dławił sie i wypluwal
a tak blenderkiem raz dwa i gotowe

ale zupki nie lubi juz "zblenderowanej"
woli taką bardziej grudkową

wybredny ten moj synalek hihi

[ Dodano: 2007-09-21, 14:33 ]

HaRe pisze:Hej Dziewczyny!

Na razie zębów brak, nie raczkuje choć zabiera się do stania i coś mi się zdaję że etap raczkowania to on ominie bo z siadu podnosi się już na nóżki jak się uczepi oparcia od kanapy. Ale teraz mam kryzys od jakiegoś tygodnia bo w nocy jest masakra. Co 1,5 do 2 godzin budzi się i raz chce jeść a innym razem chce być tylko noszony i noszony. Wymiękam normalnie już. I najgorsze jest to że tylko ja mam go w tej nocy nosić bo jak zawołałam męża to Kuba w taką histerię wpadł że szkoda gadać. No więc moje noce to koszmar. Brrrr.

HaRe ja tez tak mialam jeszcze niedawno
noce cale zarwane, maly marudzil, plakal...
i nic nie pomagało
i przeszlo mu to z nocy na noc...
i do tej pory nie mam pojecia czemu tak sie zachowywal
mam nadzieje, ze Kubusiowi tez to szybciutko minie

[ Dodano: 2007-09-21, 14:37 ]
ja tak wlasnie zauwazylam, ze Kubus i Dominis urodzili sie tego samego dnia... )

Anilewe, karolas śliczne fotki

Małgorzatka na pewno można podawać już maliny i jagody. A teraz jest znów wysyp malin więc może spróbuj je podać Wojtusiowi. Joasia lubi malinki ale w kawałkach, rozdrobnionych i podanych łyżeczką już nie

Katelajdka ja też daję chrupeczki Joasi i też się zastanawiałam ile mogę dać ale u nas problem się sam rozwiązał bo nasz mały niejadek zje góra 2 chrupki i resztą się bawi. Kromeczki podczas naszego śniadania też chce, ale zje tylko kawałek, a z miśkoptóe to jednego i więcej nie! Ale w sumie to zjada wszystko z chęcią tylko w małych ilościach.

Eve dzięki, że napisałaś, że jabłko rozdrabniasz blenderem, nie wpadłam na to mimo, że Joaś maliny zjada w kawałkach to nie chciała mi zjeść startego jabłka nawet na najdrobniejszej tarce więc je tylko ze słoiczka albo frutapurę. Muszę spróbować blenderem. Dzięki za radę

Mamcia mam nadzieję, że Julcia będzie zdrowa i specjalista nie potwierdzi tej choroby

HaRe witaj i nie znikaj na tak długo !