Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

13 lis 2007, 11:07

ewita76, wielkie gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ponad 4 kilo to faktycznie sporo :ico_oczko: Najważniejsze że już jesteście w domu i wszystko jest ok :-D

No i kolejna szczęśliwa mamuśka listopadowa rozpakowana :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: tylko pozazdrościć.

JA bez zmian cały czas chodzę i końca nie widać :ico_olaboga: Wczoraj wieczorem jakby pobolewał mnie trochę brzuch ale nie za bardzo. W nocy też trochę ale to przespałam więc nie było źle. Dziś dzwonię do mojej położnej ze szkoły rodzenia i jakby co umówię się na jutro. Ona ma poranną zmianę więc może mi coś pomoże :ico_noniewiem:

A czemu Kilolek jeszcze nic do nas nie napsała :ico_olaboga: mam nadzieję że z nią i z Kubusiem wszystko w porządku.

marzenus, kochana a jak ty sie czujesz???

marzenus
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 213
Rejestracja: 04 cze 2007, 13:06

13 lis 2007, 12:44

U mnie tez nic sie nie dzieje, miałam sie wziąść za mycie okien ale śnieg zaczął padać a ponieważ jeszcze trochę jestem przeziębiona nie ryzykuje. Pozdro :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

13 lis 2007, 15:49

Ale tu pustki a u nas dziś była położna i zachwycała się małym :ico_oczko: i była w szoku że to 3 cięcie a brzuch tak ładnie wie wciąga i blizna goi :-D i uświadomiła mi że w szpitalu dawali mi lek który jest narkotykiem :ico_szoking: mam nadzieję że nie odbije sie on na małym :ico_placzek: same szkody bo nie dosyć że mam teraz ten zespół popunkcyjny to jeszcze mnie naćpali :ico_olaboga: dobra starczy marudzenia :-D Ale kurcze gdzie Ilona :ico_noniewiem: ??

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

13 lis 2007, 18:23

Cześć dziewczynki! Jesteśmy wreszcie!!!
Kubuś urodził się o godz. 19 w czwartek, czyli po 12 godzinach skurczy i 7 godzinach na porodówce. Chyba mój mąż już pisał, że Kubuś ważył 3580 i mierzył 57cm Poród był długi i straszny, wspomagany bardzo mocno oksytocyną, opieka poporodowa zerowa. Szpital koszmar!!! Zniosłam to bardzo źle. Opiszę wam wszystko jak odpocznę, ale o porodzie opowiem dopiero jak wszystkie urodzą, bo gdyby mi przeszło przez myśl, że to może tak wyglądać to bym w życiu się na dziecko nie zdecydowała. Wystarczy jeśli powiem, że położna stwierdziła, że od lat nie mieli tak trudnego porodu. Chciałam żeby ktoś mnie dobił i wcale nie cieszyłam się na Kubusia, wręcz przeciwnie. A teraz jest dla mnie najukochańszy i taki śliczny. Wygląda jak mały żuczek :ico_haha_02:
Bardzo długo nas trzymali, bo mały miał kiepskie badania i tak naprawdę nadal nie wiadomo od czego. Sugerują, że to po trudach porodu. Nie miałam siły napisać do żadnej wcześniej, bo miałam urwanie głowy. Kubuś zaczął jeść dopiero w trzeciej dobie. Walczyliśmy oboje dzielnie i w końcu się udało. Jestem wykończona. Jeszcze nie odespałam. Musiałam cały czas zajmować się synkiem i rezultat był taki, że po trzeciej dobie spałam łącznie tylko 3 godziny, byłam zmęczona, zrozpaczona i w histerii. Całe szczęście miałam wykupioną "prywatną" salę i mąż zaczął u mnie nocować. To on przewijał i duźdał na rękach a ja tylko karmiłam. Zwłaszcza, że i tak nie mogłam za bardzo wstawać, bo bolało mnie potwornie (miałam trzy nacięcia - z każdej strony).

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

13 lis 2007, 18:55

kilolek, tak mi przykro ale się cieszę że Kubuś już jest .Jesteś naprawdę dzielna kobieta i za to cię podziwiam kochana moja ale tak mi przykro że tyle sie wycierpiałaś :ico_placzek: :ico_sorki:
:ico_sorki:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

13 lis 2007, 21:47

kilolek najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło i już jesteście w domu. Pozdrawiam bardzo serdecznie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: i wielkie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dla ciebie.

Ja chciałam tylko zameldować że jutro rano kładę się do szpitala. Dzwoniłam do położnej i ona powiedziała że to już będzie tydzień po terminie i nie ma co ryzykować. Mam nadzieję że jak się położę to coś mi może pomoże i przyspieszy wszystko. Może już jutro będziemy mieli naszego synka przy sobie :ico_haha_01:

Powiem wam szczerze że zaczęłam się bać bo nie tak sobie to wyobrażałam ale trudno najważniejsze żeby było już po wszystkim.

Pozdrawiam was serdecznie i trzymajcie za mnie kciuki. Jakby co będę pisać smska.

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

13 lis 2007, 21:56

Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom. :ico_brawa_01:
Evik.kp, trzymam kciuki. A może dzis w nocy coś sie ruszy?

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

13 lis 2007, 23:30

Evik.kp, Trzymam mocno kciukaski i zdawaj relacje na bieżąco :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

14 lis 2007, 10:06

Oczywiście nie dziękuję :ico_oczko:

Właśnie się ubieram i jedziemy. Nie wiem ile rzeczy mam zabrać, mam nadzieję że za długo nie poleżę :ico_olaboga: Oczywiście jak coś się będzie działo od razu piszę.

Papa mamuśki :-D

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

14 lis 2007, 12:34

Evik.kp, tak sie cieszę i mam nadzieję że jeszcze dziś maluszek będzie z tobą tego ci życzę z całego serca :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość