noo, nam też jakby "ustało" życie seksualne

z tym, że to ja w naszym związku jęczę, że mało

znaczy jęczałam... teraz juz Chłop sam się dopytuje, czy mam ochotę, więc wiem, że minęło sporo czasu od ostatniego razu... ale jakos od kiedy czuję mocniej ruchy to mi się nie chce zupełnie... wcześniej w 4 miesiącu to takie napady pożądania miałam, że prawie Chłopa przewracałam i brałam, co mi się należało

a teraz spać o 22, czasami 23 chodzę, bo mi powieki same opadają....
ja miałam 3 razy usg, ten trzeci to nadplanowy, i więcej państwowo mieć nie będę... około 33 tyg wybierzemy się prywatnie, żeby sprawdzić, jak dzidzia leży, czy duża i gdzie pępowina...
a co do badań to mi nikt nie zaglądał

pytałam położnej o badanie ginekologiczne, powiedziała, że tutaj się dziecku nie przeszkadza, nie ma takiej potrzeby grzebać, bo można cos naruszyć... jak pamiętam w ciąży z Norbertem to byłam badana za każdym razem i po każdej wizycie krwiwiłam 2 dni tak lekko, a lekarz mówił, że to normalne... teraz wiem, że macając (za przeproszeniem) w środku to tylko pogorszyć sprawę można...
noo, 400 stronka pyknie jak kwiatek
Secret 
ja straszny niecierpliwiec jestem, sama się dziwię, że potrafię godzinami stawiać te krzyżyki, ale mnie to uspokaja

koleżanka się śmiała, że mi Krzysiek kupuje wyszywanki i pasie narkotykami otumaniającymi, bo w życiu nie uwierzy, że ja, taki choleryk, potrafię takie rzeczy robić
[ Dodano: 2008-09-17, 13:57 ]
to był moj 600 steny post:P

ja niedługo będę miała 6 tysięcy postów

noo, ale dłużej siedzę na tt
[ Dodano: 2008-09-17, 13:59 ]
przeczytal w książce, ze dziecku to nie szkodzi no i męczy mnie
noo, ale pisałaś, że lekarz zabronił... więc to ważniejsze... a w ksiązkach piszą, że jak nie ma przeciwskazań
mój K. zresztą jakoś tak opory ma.. że dziecko.. że cos zrobi... ostatnio jak się kochaliśmy to się 7 razy pytał, czy wszystko w porządku to mi sie prawie odechciało, bo jak tu się skupić na odczuwaniu przyjemności, jak ten się zachowuje jakby mi poduszkę w szpitalu poprawiał??

z facetami....