Rybka no co Ty...., ja też rodziłam w kwietniu 06.04.2004i bardzo mnie to bolało, że nici z takich owoców- a jestem wielka panikara i mogłabym sobie dla dzidzi wszystkiego odmówić i jeszcze więcej , ale wcale nie był takiej potrzeby, jadłam truskawki a później po 1 a nawet2 brzoskwinki prosto z drzewka i wszystko był ok. Oczywiście umiar i powolutku trzeba z takimi rzeczami- obserwujemy bobaska i wtedy wiemy na ile możemy sobie pozwolić..
[ Dodano: 2007-03-10 ]ale zaraz po porodzie do jakiegoś miesiąca to jadłam tlko gotowane jabłka
ot taaaki mały deserek i tak miałam wyrzuty, że za bardzo się rozpieszczam