Strona 5 z 724

: 10 mar 2007, 09:25
autor: Iza@
MamciaKochana, wcale się nie dziwie ze leżało ci to na sercu dość ze bilet kupiłaś pomocy oczekiwałaś to jeszcze za bardzo jej nie dostałaś , jedynie tak jak piszesz wsparcie psychiczne , a to jest ważne ja to nawet takiego nie miałam maz od początku jak przyjechaliśmy do domu zbywał mnie durnymi słówkami ulatniał się na cały dzień a ja ani do kogo buzi otworzyć ani pomocy żadnej dobrze ze ja w miarę spokojna bo inaczej bym mu ubrania przez okno wywaliła i niech Se idzie skoro taki luzak się zrobił.

Iwona77, na pleśniawki to Aphtin kupisz w aptece ściera się pieluszka języczek moja Mirelka tez miła ale po 3 dniowej kuracji nie ma śladu a musisz szybciutko reagować bo jak zrobią mu się na policzkach i w gardełku to jesc ci nie będzie chciał a wtedy to dopiero będzie płacz no i wtedy to już tylko antybiotyk na te wstrętne pleniawki.

: 10 mar 2007, 10:48
autor: karolas
czesc lutoweczki wpadam narazie tylko na chwilke sie przywitac bo dopiero co poprzenosiłam fotki amelki ale zrobiłam swoje małe zdjątko zeby pokazywało sie pod podpisem ale cos nie chce sie pokazac choc w profilu jest hhhmmm, no jeszcze nad tym popracuje ale musze póki mała spi isc przygotowac obiadek jak maz wstanie po nocce to go zagonie zeby z mała sie pobawił i Kacpim a ja tu poczytam co napisałyscie bo mam zaległosci dwudniowe :)

: 10 mar 2007, 11:30
autor: qunick
karolas, bo żeby się zdjęcie pokazałao to musisz mieć napisane 10 postów wtedy w profilu dopiero pokaże się możliwość edycji avatara
MamciaKochana, dobrze że się wyżaliłaś - ja też się zbieram - tylko tu o mooją teściową chodzi bo mama bardzo mi pomaga choć i tak się z Nią kłócę...

Zuzia się powoli zmienia - chyba przywykła do sytuacji a może przedszkole trochę pomogło, w każdym razie ja już psychicznie wychodzę na prostą - tylko tego wózka się nie mogę poczekać bo nawala firma kurirrska a wcześniej dostawca mnie wk... bo zamiast zadzwonić że nie ma koloru czekał na nową dostawę...

: 10 mar 2007, 12:26
autor: asiam_26
Hekkate niespalam bo maly mial gorączkę, cięzko u się oddychalo bo nosek zapchany. Pani doktor pochwalila nas że nie zbagatelizowaliśmy go bo malym dzieciom szybko przechodzi w zapalenie oskrzeli albo ucho. Dziś jest już o wiele lepiej.
IzaMojego męża też wiecznie nie ma w domu - ale to nie pierwszy raz więc......... może kiedyś się przyzwyczaje szkoda tylko że łukasz nie ma z nim prawie kontaktu. Telefony niestety nie zalatwią sprawy.
Mamciakochana Ja tam nie wiem jak to z tą pomocą - u mnie przesada moja matka siedzi od rana do wieczora - kurcze mam już tego dość, mówię jej o tym ale to do niej nie dociera wogóle

: 10 mar 2007, 16:00
autor: skaleczka
Tak to juz z naszymi mamami.Sa zle,nie ma jeszcze gorzej.Moja mama jest swietna,zawsze na nia moge liczyc.Za to mam problem z tesciowa.Oj masakra :ico_puknij:

: 10 mar 2007, 16:27
autor: Magdzinka
Cześć Dziewczyny Coś ostatno nie mam czasu do Was zaglądać, ciągle jeszcze walczymy z przeziębieniem, a Joasia taka marudna, że mam nadzieję, że od nas się nie zaraziła - przecież we wtorek ma wizytę u neurologa (zdecyduje jakie szczepienia zastosować - podstawowe czy skojarzone), a w środę u pediatry i będzie szczepionka, więc musi być zdrowa i silna.
A wczoraj pierwszy raz zostawiłam Joasię "samą" - czyli z teściową i chorym mężem, bo ja miała kontrolną wizytę u gina - była tam straszna kolejka, a ja siedziałam jak na igłach - myślałam co tam u mojej dzidzi??? Nie było mnie prawie 3 godziny, na szczeście cały ten czas Joasia spędziłą na spaniu, pomimo, że zazwyczaj w tych godzinach jest płaczliwa - nie wiem po co cały tydzień się zamartwiałam jak to będzie.

Gin powiedział, że ze mną wszystko OK, szyjka prawie się uformowała, i mogę już uprawiać sex hihihi i przepisał mi tabletki antykoncepcyjne na 3 miesiące (jednoskładnikowe, które nie przeszkadzają w karmieniu piersią).

Po południu poszliśmy z Joasią zamówić chrzest - będzie w maju...
A wieczorem pierwszy raz wspólnie we trójkę pojechaliśmy do marketu(!!!!), bo dziś przychodzą następni goście spragnieni poznania Joasi..... :ico_haha_01:

: 10 mar 2007, 17:47
autor: asiapanda
Całuski dla pięknych maluszków na naszym forum

: 10 mar 2007, 19:39
autor: karolas
MAGDZINKA,LUTOWKI my tez juz chrzest mamy zamówiony ale mamy duzo wczesniej od ciebie Magdzinka bo mamy juz za 2 tygodnie tj. 25marca dlatego tak szybko bo przyszły ojciec chrzestny prawdopodobnie wyjezdza do Angli do pracy :)
No nic musze w koncu zrobic te albumiki ze zdjęciami ale tak mnie dzis boli głowa ze szkoda gadac a oczywiscie nie chce nic brac przeciwbólowego.
Ja mam wizytke u ginekologa teraz w nadchodzącą środe ale chyba wezmę małą ze sobą bo bedzie tez tam moja kolezanka która za dwa tygodnie ma rodzic wiec gdyby mała sie przebudziła to sie nia zajmie a ja musze ją raczej wziasc ze soba bo to pora kiedy ona przewaznie je a i tak nie mam z kim jej zostawic.
Oki odezwe sie pozniej jeszcze papaski

: 10 mar 2007, 21:25
autor: Małgorzatka
Witajcie moje kochane !!!!!!!

Ja dziś miałam bardzo fajny dzień ... Wojtuś spał smacznie, nie wojował, grzeczny był... W końcu wyrwałam się z domu z mężem i dzieciąteczkiem ...

Mamcia Buziaczki na pocieszenie ... Będzie dobrze zobaczysz!

Luluś Dobrze, że jesteś!

A co z resztą dziewczyn>?

: 10 mar 2007, 22:00
autor: qunick
A ja chrzest zamierzam zamówić na święta i mam nadzieję, że się uda w tygodniu wpadnę do księdza.
Chyba wyczaiłam skąd się te napady Ninusi wzięły i może nie była to kolka tylko zwykłe zmęczenie. Jej potrzeba wyciszenia zamiast herbatki koperkowej, bebika albo noszenia i śpiewania. Mam nadzieję, że to to - byłoby fajnie...