Witam,
ja właśnie wczoraj dowiedziałam się że córka dostała się z listy rezerwowej. Nie ukrywam że trochę uruchomiłam kontaktów łącznie z Urzędem Miasta aby zyskać poparcie Pani Dyrektor...Myślę że bez znajomości nie byłoby to możliwe..a pracujemy oboje.
Jeśli chodzi o odczucia, wczoraj był dzień adaptacyjny: moje dziecko się ładnie bawiło a ja miałam łezkę w oku i ścisk w gardle.:)