Kiedy moja przyjaciółka była w ciąży i przychodziła do mnie, to mój M przeżywał, że ma obcego w środku.
![:-D](./images/smilies/002.gif)
A najlepsze, że raz nawet położył rękę na brzuchu i dziecko akurat się ruszyło. Rany jak on odskoczył z przerażeniem w oczach.
![:-D](./images/smilies/002.gif)
On naprawdę się wystraszył.
![:-D](./images/smilies/002.gif)
A w strachu pierwsze o co zapytał, to było czy aby na pewno nie wyjdzie brzuchem
![:-D](./images/smilies/002.gif)