Strona 5 z 10

: 17 paź 2007, 15:48
autor: poccoyo
:ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
trzymaj sie

: 18 paź 2007, 16:05
autor: zubelek
Obrazek [*][*][*] dla Twojego Aniołka

: 27 paź 2007, 00:07
autor: magda83
ja nadal nie moge tego zrozumiec dlaczego?????????????????????????????

: 27 paź 2007, 10:57
autor: Paulina82
magda83, bo nigdy tego nie zrozumiesz niestety :ico_pocieszyciel:

: 27 paź 2007, 15:30
autor: mal
magda83, niestety i nigdy tego nie pojmiesz dlaczego ....

: 29 paź 2007, 14:42
autor: Izunia
magda83, tak mi przykro nawet nie wiem co napisac bym chciała ci pomóc ale wiem że nic nie naprawi tej krzywdy która cię spotkala :ico_placzek:

: 29 paź 2007, 18:05
autor: magda83
A najgorsze to jest to ze trzeba z tym wszystkim dalej zyc...........

[ Dodano: 2007-11-01, 20:15 ]
Moze wyda wam to sie glupie ale ja stwierdzam ze wolalabym poronic...Wtedy nie chcialabym znac plci ani nic.Bo to naprawde jest tragedia jak ledwo co przytuli sie swoje go ukochanego dzidziusia,ktorego nosilo sie tyle miesiecy w brzuszku.Wierzysz ze wszystko bedzie dobrze a tu....I nagle ktos odbiera ci swoj skarb.I to jest najgorsze w zyciu gdy rodzice musza chowac swoje dziecko.Mam kilka kolezanek ktore poronily i kazda przeszla to na swoj sposob,ale one jakos doszly do siebie i tak na prawde nie zaznaly takiego cierpienia...Dlaczego zycie jest takie okrutne?

: 06 lis 2007, 15:07
autor: Żaba
magda83 pisze:Moze wyda wam to sie glupie ale ja stwierdzam ze wolalabym poronic...
. Wcale nie wydaje mi się to głupie. Wiadomo, że czym mniej kogoś znamy, tym mniej boli jego strata.
Żeby mniej bolało musisz postarać się znaleźć jakieś pozytywne strony tej tragedii. Może to, że dostałaś jednak szansę wzięcia w objęcia swojego dzieciątka a są kobiety, które tego nigdy nie zaznają, które nigdy nie będą w ciąży. Ja sobie w ten sposób próbowałam tłumaczyć poronienie, że wiem już, że mogę mieć dzieci i że choć przez chwilę mogłam być w ciąży. Pomógł mi jednak psycholog. Czy ty nadal chodzisz do psychologa? Jak twój chłopak?

: 06 lis 2007, 22:37
autor: Paulina82
magda83, rozumiem Cię w 100% myślę ze ciężej sie pozbierać chowając swoje dziecko niz np poronienie ale nie chce nikogo urazić bo to nie o to chodzi w sumie każdy przezywa taka tragedie na swój sposób ....nie będzie lekko ja do dzisiaj mam ciężkie dni kiedy chciałabym oderwać sie od ziemi na chwilkę i polecieć do mojego synka bo tak mi go brakuje....nawet kiedy to pisze to chce to zrobić :ico_placzek:

trudno...

: 07 lis 2007, 01:19
autor: magda83
trudno i bardzo ciezko...Czasami mysle ze juz jakos sie pozbieralam ale bywaja takie dni ze nie mam ochoty wogole zyc.tak mi go brak... :ico_placzek: Dlaczego?Dlaczego?Z moim chlopakiem juz lepiej.Raz tak sie z nim poklocilam ze w koncu otworzyl sie...I od tego czasu jest miedzy nami dobrze.Ale nadal on jest zamkniety w sobie.Ale chociaz wiem dlaczego.Czasami to nie mam nawet sil tu napisac bo brak mi juz slow,sil itd.