Strona 5 z 15

: 16 mar 2008, 12:50
autor: lilo
Ja nie rozumiem w ogóle potrzeby używania chodzika - moje dziecko nie przeszkadzało mi w pracach domowych a chodzika nie używaliśmy. Bardziej by mi przeszkadzał kręcąc się w dużym chodziku niż przychodząc do kuchni na czworaka i patrząc co robię. Są też kojce gdzie można dziecko na chwilę bezpiecznie zostawić.
Argument, że komuś chodzik nie zaszkodził jest kiepski bo podobnie jest z alkoholem - nie każde dziecko którego matka w ciąży piła alkohol rodzi się chore - ale każdy wie, że nie powinno się go wtedy pić...

: 16 mar 2008, 13:05
autor: lulu
lilo, super to porównałaś!!!!!!!!!!!!!

: 16 mar 2008, 16:38
autor: sysia86
ja dale nie zmienie zdania ze chodziki nie sa zle, w moim przypadku nie moge pozwolic dziecku naraczkowanie sobie o tak bez calkowitego jego pilnowania my mamy w domu pomieszcenie z piecem i chwila nie uwagi i dziecko moze sobie zrobic wieka krzywde w chodziku tam nie wejdzie chodziki sa bezpieczne

: 16 mar 2008, 16:53
autor: NICOLA_1985
zawsze można dziecko wsadzić do łóżeczka albo kojca.. tam na pewno mu się krzywda nie stanie

: 16 mar 2008, 17:25
autor: lilo
sysia86 pisze:ja dale nie zmienie zdania ze chodziki nie sa zle, w moim przypadku nie moge pozwolic dziecku naraczkowanie sobie o tak bez calkowitego jego pilnowania my mamy w domu pomieszcenie z piecem

W chodziku dziecko też musisz pilnować i też się przemieszcza przecież????

: 16 mar 2008, 22:05
autor: lulu
Chodzik deformuje i nadmiernie obciąża stawy biodrowe. Po co krzywdzić dziecko dla własnego wygodnictwa. Teraz z nóżkami wszystko jest ok, ale w przyszłości mogą wystąpić problemy z kręgosłupem. Po co ryzykować??? W końcu chodzi o zdrowie naszego dziecka.

: 17 mar 2008, 10:13
autor: NICOLA_1985
dokładnie, a po za tym ile razy było takich przypadków, że dziecko sie przechyliło próbując sięgnąć po zabawkę leżącą na ziemi i wypadło z chodzika..??

: 17 mar 2008, 11:00
autor: MONIKAB fr
widze ze temat chodzikowy sie rozwija w niesamowitym tempie... ja rowniez podtrzymuje swoje pierwotne zdanie... chodzikom mowie NIE :ico_nienie: pierwsze dziecko wychowalam bez chodzika to i drugie napewno nie bede wkladac do tego zbytecznego wynalazku
sysia86 jesli uwazasz inaczej - to masz do tego prawo... kazdy wychowje swoje dziecko jak mu pasuje...

: 17 mar 2008, 15:00
autor: Ewcik
ja też jestem przeciwnikiem chodzika, mimo że teściowie twardo mnie namiawiają żeby Alicję do niego wkładać. Teść nawet kupił używany :ico_puknij: Argumentują tym że jak wsadzę Alę do chodzika więcej będę mogła zrobić. Szczerze mówiąć wolę nie ugotować obiadu i zająć się małą. Moje argumenty nie przemawiaja do nich. Teraz jest na tapecie że oni mają duży dom (150m na kondygnacji, a kondygnacji jest 2,5) i Ala się będzie męczyć jak będzie chodziś u nich przy meblach albo raczkować..............

: 17 mar 2008, 15:11
autor: MONIKAB fr
ewcik, prawde powiedziawszy to pierwszy raz sie spotykam z taka postawa tesciow...w ogole dziadkow!!! :ico_szoking: chyba kazdej babci i dziadkowi powinno zalezec aby wnuczek czy wnuczka jak najwiecej czasu spedzalo "z ludzmi" a nie za perzeproszeniem na odczep sie dziecko w chodzik wkladac :ico_puknij:
oczywiscie ze lepiej zaniedbac obowiazki domowe i zajac sie maluszkiem... w ten sposob dziecko przeciez sie rozwija!!! prace domowe nie uciekna przeciez a kazdy dzien z zycia dzieciecego naszych pociech jest na wage zlota!
argument ze dziecko bedzie sie "meczyc" chodzac przy meblach czy raczkujac w ogole do mnie nie przemawia :ico_szoking: :ico_puknij: to chyba lekka przesada
a co za kilka lat? kupia wnuczce wozek inwalidzki zeby sie "biedna" nie meczyla???