BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

02 lut 2008, 08:56

żona pisze: a teraz się boję, że zrobią mi lewatywe w szpitalu, pędem polece do kibelka a tu...ZAJĘTE

Zona nie wiem,czy tak w każdym szpitalu jest,ale w tym,w którym ja rodziłam,jest osobny kibelek na sali przedporodowej,znaczy jest tam łazienka,w niej łózko,na którym położna robi lewatywę,kibelek i prysznic,żeby umyć się po...nikt inny tam nie wchodzi :ico_oczko:

Awatar użytkownika
żona
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1511
Rejestracja: 01 maja 2007, 17:03

02 lut 2008, 09:35

BeataW, oj obawiam się, że w tym co ja będę rodzić nie ma takich wygód :ico_olaboga: Jakoś sobie dam radę :ico_oczko: :ico_oczko:

Byle dzidzius przyszedł cały i zdrowy na świat,a reszta to w sumie pikuś tak jak Marta pisze :ico_oczko: Za jakiś czas będę się śmiała z ewentualnej kibelkowej wpadki :ico_brawa_01: :ico_oczko: Pocieszam się,ze nie tylko ja się tego boję i ze nie ja jedna ewentualnie bede miala "wpadke" hehe :ico_oczko: Oh jak ja uwielbiam TT :ico_oczko: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

06 lut 2008, 18:30

Ja z kolei mam tak, że jak przychodzą skurcze, tzn te nawet lekkie bóle jakby miesiaczkowe, to od razu musi mnie przeczyścić

ja ma tak samo!!! ja nie mysle o lewatywie tylko o tym nacinaniu krocza :ico_szoking: :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Anuszka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8743
Rejestracja: 14 sty 2008, 13:30

06 lut 2008, 19:04

zirafka, ponoć się tego nacinania nie czuje.Lepeiej, zeby nacieli niż zeby nas rozerwało od cyców po łono :ico_olaboga: :-D

A miałaś tak przed miesaiczką i w trakcie? ja tak. Zaczęło się to u mnie, jak odstawiłam pigułki o ile dobrze pamiętam, no i zostało do dziś... A mOże lewatywka nam się sama zrobi? :-D :-D

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

06 lut 2008, 19:19

zirafka pisze:ja nie mysle o lewatywie tylko o tym nacinaniu krocza

Ale to robią podczas skurczu,więc sie nie czuje w ogóle...ja tylko słyszałam jak położna powiedziała do lekarza "nacinamy",ale w którym to było momencie to nawet nie wiem,bo to jest całkowicie bezbolesne

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

06 lut 2008, 19:44

dziewczyny nie bójcie się nacinania, bo tego w ogóle nie czuć. Robią to podczas skórczu, ja tylko usłyszałam ciach i wiedziałam, że mnie nacięli :-D ale naprawdę nic a nic nie czuć :-)

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

06 lut 2008, 20:07

jeśli o nacinanie chodzi - jestem absolutnie przeciwna robieniu tego jako rutynowej czynności, ale jak najbardziej za jeśli są do tego wskazania. Wszystko zależy od samego porodu, jego przebiegu, budowy ciała, wielkości dziecka i samego szpitala i lekarza. Ja miałam nie mieć nacięcia i do póki wszystko w trakcie porodu szło dobrze - nikt mi tego nie "wmuszał". Ale jak sie okazało, ze Jagusia jest owinięta pępowiną i wychodzi łokciem zamiast ramionkiem to nie było wyjścia i mnie nacięli z jednej strony. Prawda, ze nic nie boli. Samo nacięcie. Bo po kilkunastu godzinach jazda jest z bólem niesamowita :ico_noniewiem: Mnie zrastanie sie rany o wiele bardziej bolało niż sam poród :ico_noniewiem:

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

06 lut 2008, 20:12

eve.ok pisze:Ja miałam nie mieć nacięcia i do póki wszystko w trakcie porodu szło dobrze - nikt mi tego nie "wmuszał".

U mnie też tak było,w szpitalu to nei jest rutynowa czynność,ale zaczęłam pękać i musieli naciąć
eve.ok pisze:Bo po kilkunastu godzinach jazda jest z bólem niesamowita Mnie zrastanie sie rany o wiele bardziej bolało niż sam poród

To chyba zależy od kobiety,bo mnie trochę bolało,ale bez przesady,tylko przy siadaniu itp,przy chodzeniu nie czułam bólu...

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

06 lut 2008, 23:51

No to mnie pocieszyłyscie dziewczyny i dzieki wam za to :ico_sorki: :ico_sorki: a zszywanie boli???
Anuszka miałam tak przed miesiączką i chba tez jak odstawiłam pigułki to się zaczęło :ico_noniewiem: .

Awatar użytkownika
babe_boom
4000 - letni staruszek
Posty: 4341
Rejestracja: 12 mar 2007, 17:58

07 lut 2008, 09:38

zirafka, może nie boli ale ja czułam jak mnie zaszywali... samo nacinanie to pikuś dużo gorsze jest gojenie... mnie zaczęło boleć dopiero po jakimś tygodniu ale ten ból był duzo gorszy niż poród

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość