poccoyo, oj widzę, że Ty masz tak, jak ja jeszcze kilka dni temu... zrób kawkę, wystaw gębusię do słoneczka i takie seansiki powtarzaj u mnie zadziałało
dziękuję...
ja strasznie boję się ze dostanę ten cholerny okres... bardzo sie tego boje...
boje sie tez miec nadzieje...wiec sytuacja jest ogolnie dla mnie jakoś "niewygodna"
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 18:51 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
poccoyo, mnie też dobija taka niepewność, a za żadne skarby nie da sie zapomnieć, bo przecież myśli krążą, jak zaczarowane... heh..to życie... a może nie dostaniesz?? a spóźnia się??
no dzis ten dzien, ale dzien jest dlugi...
napisze wieczorkeim....
u nas pogoda na deszcz...
hm... pogodziłam sie wczoraj z K to chociaż humor mam lepszy...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 18:51 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.