Awatar użytkownika
Ewelina83
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 588
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:02

17 sie 2007, 10:14

My mielsismy wesele na 60 osob w restauracji!i naprawde bylismy bardzo zadowoleni o nic nie musielismy sie martwic bylo wszystko tak jak sobie to zaplanowalismy!Zespol tez gral super przynajmniej wszyscy sie bawili i nikt nic przy najmniej do tej pory nic nie mowil :ico_haha_02: Jedynie po weselu zaczely sie schodki z tesciami ale to bylo w watku o Tesciowej :-)

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

17 sie 2007, 10:28

150 osób bawiło sie u nas na weselu... mam taka duuuzanajblizsza rodzine :-D :ico_brawa_01:

Olka012
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 8
Rejestracja: 30 paź 2007, 11:58

czekoladowa fontanna na weselu

08 lis 2007, 11:57

W lipcu byłam na weselu kuzynki. Właściwie to nie było wesele, tylko uroczysty obiad na 25 osób. Nie było nawet tortu weselnego. Zamiast tego na stole stała czekoladowa fontanna taka jak na Link został usunięty przez administratora z powodu reklamy Czekoladowa fontanna zachwyciła wszystkich. Przyjęcie chociaż kameralne było urocze. Bardzo miło to wspominam :-)
Ostatnio zmieniony 08 lis 2007, 12:27 przez Olka012, łącznie zmieniany 1 raz.

aniolek27
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 8
Rejestracja: 18 lis 2007, 18:34

21 lis 2007, 12:11

My bralismy ślub konkordatowy i zaproszonych osób było 40, a przyszło 35 w tym jedna nieproszona. W sumie to był taki obiadokolacja ze względu na żałobe po śmierci mojej niedoszłej teściowej ( wspaniałej osobie). Troche tańców ala oczepiny tort. tylko muzyka była z magnetofonu. Na szczęście wcześniej nie zamawialiśmy żadnej kapeli. Było super. Msza skierowana bezpośrednio do nas pary młodych, a na weselu dzięki rodzinie męża była kupa śmiechu i zabawy mimo że mieli żałobe to lepiej się bawili niż rodzina z mojej strony. Aż 3 razy tańczyłam z mężem mimo że wcześniej w narzeczeństwie zarzekał się iż woli wypic pół litra niż tanczyc. :-D

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

21 lis 2007, 12:57

ja też już po weselu. było w sumie 64osoby+dzieciaki. Czy jestem zadowolona nie wiem. Strasznie męczące. Dużo rzeczy dowiedziałam sie dopiero ze zdjęć. Razem ze ślubem był chrzest Alicji. Mała była cały czas z nami na weselu. Tzn leżała sobie w wózku w sali obok. Impreza ogólnie się udała (zostało dużo jedzenia, a to podobno jest wyznacznikiem tego ze ludzie dobrze się bawili). Poprawiny były z orkiestrą. Z tego co wiem to w rodzinie męża dalej wspominają mimo że minęły już dwa miesiące

lilo

21 lis 2007, 17:03

Ewcik pisze:zostało dużo jedzenia, a to podobno jest wyznacznikiem tego ze ludzie dobrze się bawili

Albo że nie smakowało :ico_oczko: Żartuję :ico_oczko: Ale nie słyszałam o tym wyznaczniku :ico_oczko:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

21 lis 2007, 20:06

Ewcik, u nas tez zoostało jedzenia sporo, ale to dlatego, ze był niemiłosierny upał i ludzie chcieli tylko czgos zimnego, jak na złosc zamrazalnik sie zepsuł.......... :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
ale bawili sie dobrze :one:

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

24 lis 2007, 11:38

my bralismy dwa śluby jednego dnia (11- cywilny.17-koścelny),
wesele było na około 300 osób, więc chyba huczne, ale warto było :-D
wybawiliśmy się super, aż do białego rana, goście również bo o godz 6 rano był jeszcze pełen parkiet :ico_haha_02:
na drugi dzień poprawiny obowiązkowo i znowu tańce :ico_haha_02:

co prawda kilka gaf się trafiło, ale oprócz kilku małych wpadek było super a po 9 latach przynajmniej jest co powspominac i bedzie nadal :ico_oczko:

Dona
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2039
Rejestracja: 27 cze 2007, 08:37

02 gru 2007, 19:34

my najpierw bralismy slub cywilny, zamówilismy stolik w restauracji na 6 osób, wieczorkiem za to była imprezka na 24 osoby. Natomiast ślub kościelny wzięliśmy rok później, było weselicho, zaprosiliśmy ok 160 gości. Musze przyznac, ze o wiele milej wspominam ślub cywilny, bez całego zamieszania i niepotrzebnych nerwów. Rodziców, krewnych z nami wtedy nie było, więc to była nasza cudowna uroczystosc.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

02 gru 2007, 20:44

wiolaw pisze:co prawda kilka gaf się trafiło, ale oprócz kilku małych wpadek było super a po 9 latach przynajmniej jest co powspominac i bedzie nadal :ico_oczko:

i o to chodzi...najważniejsze jest żeby wspominać to dobrze i zawsze razem :one:
Dona, fajna taka skromna imprezka , ma to swój urok :ico_oczko:

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość