Uwielbiałam Lancoma Oscillation - tego z szczoteczką wibrującą - wydłużał, pogrubiał i podkręcał na raz, ale kosztuje 130 zł.
kupiłam podobny - Maybelline Define-a-lash, cena:40zł, a daje ten sam efekt.:)
Fajny jest też tusz Clinique - High Impact Mascara.:)
Nie polecam natomiast nowego Rimmela - Lash Accelerator.
Zawiodłam się... mimo pomalowanych rzęs, wyglądam jakbym nie miała tuszu na rzęsach:(