Strona 5 z 10

: 23 sty 2011, 21:11
autor: zuzzka3
asiula25, gratuluje trojaczków, mi z jednym ciężko a tutaj trojaczki lol, naprawdę wielki podziw :)
Ja też nie mam żadnego ślubu, a chrzest jest :) Jedynie musiałam podpisac zobowiązanie i wyznaczyc datę slubu, tylko nie wiadomo czy do niego dojdzie hehe... Dzięki znajomemu księdzu idzie wszystko obejśc, dobrze że są jeszcze w porządku księża :)

: 23 sty 2011, 22:11
autor: elibell
asiula25, gratuluje trójka maluszków, wow to ty normalnie za jednym zamachem jesteś mega mamusia co??? Ja sie boję że tym razem 2 może byc ale co ma być to będzie, życie.
A chrzest bez ślubu nie powinien być probemem, w sumie zależne wszystko od księży jest, nie ma zapisu, ze musi być ślub kościelny ale jest zapis, że ksiadz ma prawo odmówić jeżeli widzi jakieś przeciwskazania - i czesto uważają za to brak ślubu kościelnego.zuzzka3, a wy w ogóle nie macie ślubu czy tylko kościelnego???oczywiście nie neguję jego braku jeżeli nie masz, pytam z ciekawosci tylko

: 23 sty 2011, 22:25
autor: zuzzka3
niestety nie mamy żadnego, mamy datę ślubu ustaloną na czerwca i mam nadzieję, że go weźmiemy. Bardzo mi na tym zależy, ale... Zawsze są jakieś ale

: 23 sty 2011, 22:34
autor: elibell
Zawsze można poprosić o skrócony, wiesz na zakrystii o ile taki tylko chcecie, bo może marzycie o chucznym ślubie i weselu:)

: 24 sty 2011, 09:37
autor: zuzzka3
Bardzo chucznego nie chce, tak dla najbliższej rodzin i bym wolała normalnie w kościele :)

: 24 sty 2011, 16:02
autor: moni26
Dzięki znajomemu księdzu idzie wszystko obejśc, dobrze że są jeszcze w porządku księża :)
są ludzie i ludziska... jak to się mówi.

Opowiem wam pewna sytuację, ciekawa jestem waszego zdania :-)

Moja koleżanka ze swoim narzeczonym od 4 lat mieszkają w Kalifornii. Do Polski raczej nie wrócą. Koleżanka dopiero w 2010 r, ma pobyt, niestety jej chłopka nie. Muszą odczekać 3 lata żeby mogli wziąć ślub, żeby i on był już tam legalnie. Kochają się, są wspaniałą rodziną, mają córeczkę 2-letnią...
Gdy mała się urodziła koleżanka poszła tam do księdza i opowiedziała ich historię i powiedziała że chcieliby podczas chrztu małej przystąpić do komunii i że chcieliby się wyspowiadać. Ksiądz powiedział że nie ma problemu, że dostaną rozgrzeszenie i żeby przyszli na dzień przed chrzcinami do spowiedzi. I tak zrobili, tyle że w tym dniu spowiadał inny ksiądz... i moja koleżanka nie dostała rozgrzeszenia. Odeszła z płaczem od konfesjonału...
Chciała być w porządku przed Bogiem, chciała w pełni uczestniczyć w tej uroczystości...

: 24 sty 2011, 18:15
autor: JoannaS
No i co zrobiła wkoncu kolezanka?
Ja bym poszła do tamtego ksiedza z ktorym rozmawiala. Nie poszłabym do spowiedzi do innego , bałabym sie.

: 25 sty 2011, 10:34
autor: moni26
ale ona dopiero dowiedziała sie jak była w konfesjonale...
Ostatecznie dostała rozgrzeszenie od innego księdza, ale co przeszła to.... :ico_zly:

: 25 sty 2011, 11:36
autor: zuzzka3
Ja nie byłam wcale u spowiedzi,, bo z góry było zaznaczone, że rozgrzeszenia nie dostanę, więc nawet nie musiała się fatygowac i się stresowac co powie ksiądz...

: 25 sty 2011, 22:49
autor: elibell
a ja nie uznaję spowiedzi w ogóle, jak usłyszałam kilka dni przed chrzcinami małej że chyba będziemy musieli się spowiadac to chcielismy rezygnowac ze chrztu małej w PL