U mnie było dokładnie jak u Ani, sama nie wiem jak to się stało i gdzie siedziało te moje 20 kg. Kacper ważył 4.150, a reszta poprostu zniknęła I marzę, żeby tym razem było tak samo, bo już mam te 20 nabite.
mi po świętach kolejny kilogram przybyl - myślałam ze to chwilowo i ze spadnie ale niestety waga jest nieubła\galna i wskazuje już 58 kg a kiedyś było 50
Dziewczyny, a ja nigdy szczupła nie byłam, to znaczy byłam jeszcze na studiach, a po studiach praca siedząca i ganianie. Ale w ciąży teraz to już 8 kg na plusie. Ale nonono tam, dobrze mi z tym i zaraz idę jeść
Yvone i prawidłowo!!!!! Ja tam mam już na plusiku jakieś 10 ale się nie przejmuję..... Jak malutka zacznie wymiatać po mieszkaniu a ja za nią to szybko zginą te dodatki.......