: 19 lis 2007, 16:08
NOWA, nocki są dobre, o ile karmisz piersią, to mąż ci w nocy nie potzreby, gorzej w dzień, ledwo biegasz pod prysznic. Przynajmniej było tak u mnie z Milanem, ja wiedziałam że mąż pracuje to nawet go nie zamęczałam, bo ktoś musiał robic na rodzinę, więc nockami ja sie zajmowałam dzieckiem, a ze piersią karmiłam to mi łatwo było, nie musiałam biegac robic mleka w butelce.
No napewno sobie dobrze poradzicie
No napewno sobie dobrze poradzicie
