sabcia bo Mój Wiktorek w przeciwieństwie do Nataszki to sie ostatnio leniuszek zrobil ( kolejna cecha za mamusią) no i jak ja bym miala siedziec tak do 12 i czekać - tęsknota by mnie za nim zjadla, więc musialam go obudzić
a ja wczoraj tez sie za Wami stesknilam mialam w planach wejsc na tt wieczorkiem, ale spędzilam wieczór nad sedesikiem bo sie tym wstrętnym fast foodem zatrulam bleee synuś widocznie woli bardziej wyszukane potrawy :) przeprosilam go i chyba już zapomina o mamusi blędzie, ale nikt nie jest idalny - nawet wlasne dzieci poznaje sie stopnioweo :)