Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

24 sie 2009, 11:23

no kota to trzeba wykastrowac jak najszybciej
ja wszystkie swoje kotki sterylizowałam

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

24 sie 2009, 11:24

Nie jest wykastrowany (mam kocura)
hehe, no tak, ja mam kotke i tak w "zenskich" kategoriach mysle :ico_oczko:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

24 sie 2009, 11:27

jak ja bym chciala kotka
ale po ciazy dostałam tak ciężkiej alergii że nie mogę nawet przebywać z kotem w jednym pomieszczeniu

[ Dodano: 2009-08-24, 11:28 ]
a laseczki z polski powiedzcie mi co jaki czas chodzicie do gina?
bo ten co teraz bylam to kazal za miesiąc przyjsc a z jagodą łąziłam co 3 tyg

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

24 sie 2009, 11:36

Temat w naszym domu o kastracji jest od dawna,ale mojemu M nigdy nie pasuje,bo pracuje.Chociaz gdy miał wolne to tez tyłka nie ruszył wrrrr
Z jednej strony szkoda kota,może damy mu szanse i przycisne mojego by wkońcu poszedł do weterynarza.

hormiga
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 14 cze 2007, 19:10

24 sie 2009, 20:10

cześć babeczki!!!

No to jesteśmy po USG genetycznym. Cudowne widoki! Niuniu ma już prawie 7 cm i wynika z tego że ciąża jest starsza o 3 dni i termin porodu wypada raczej na 2.03 :D Dzidzia machała rączkami, przekręcała się, lizała rączkę, łapała rączką stópkę i inne fikołki. BYŁO PRZEPIEKNIE Łezki mi popłynęły z oczu a mąz jak oszołomiony siedział. Wszystkie parametry w normie wad nie stwierdzono, zdrowe dzieciątko na dzień dzisiejszy :D :D Jesteśmy przeszczęsliwi!!!

sylwia.uk, to rzeczywiście ciężka sprawa z tym kotem...Ale ja myślę, że nie musi Ci być go szkoda, ja gdybym miala takie problemy z psem to bez wahania bym go wykastrowała - na razie jest łagodny jak baranek, ale kto wie... Ale oczywiście to wasza decyzja, niezły z niego zawadiaka :-)

jagodka24, ja do mojego gina też mam się zgłosić za miesiąc, więc myślę że to normalne i nie masz powodu do niepokoju...

Jaśnie Pani Ty to się biedna nacierpisz no..Współczuję szczerze...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

24 sie 2009, 20:40

hormiga, a masz nowe fociaki?
jak teraz dzieciaczek wygląda

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

24 sie 2009, 21:04

hormiga :ico_oczko: dobrze,ze z dzidzią wporządeczku i ześ wyszła szczęśliwa.Zazdroszczę widoczków :)

Ja w czwartek ide ciekawe jaki mój maluch jest :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

24 sie 2009, 21:17

Jagódka 24... pytasz jak często w Polsce chodzimy do ginekologa... Ja byłam na pierwszej wizycie jakoś w 6 tc, za 3 tyg. miałam kolejną wizytę a teraz wypadnie po miesiącu. Za każdym razem mam robione USG, chociaż niektórzy uważają że za często się nie powinno. Staram się ufać mojej lekarce i skoro ona uważa że taka częstotliwość jest ok to zgadzam się na wszystko:) Za tydzień znów zobaczę naszą dzidzię :D :ico_brawa_01: Mam nadzieje, że mąż też będzie mógł wejść ze mną ponieważ wcześniej lekarka się nie zgodziła :( "Nie wszystko na pokaz"... jakbym się miała wstydzić męża podczas badania :( Nie rozumiem, bo przecież rodzić też chcemy razem a wydaje mi się że wówczas widok będzie o wiele bardziej krępujący i przejmujący niż na badaniu USG. :ico_puknij:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

24 sie 2009, 21:31

pytam bo ja wczesniej chodzilam co 3 tyg a teraz co miesiąc
i zastanawiam sie czy poprsotu wydałam za dużo pieniędzy

Qanchita, a co to znaczy że sie nie zgodziła????????
co ona ma do gadania?????????

hormiga
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 14 cze 2007, 19:10

24 sie 2009, 21:48

jagodka24, fotek mam pełno z dzisiejszego badania, ale jakoś nie mogę zdjęcia zrobić bo już ciemno i słabo wychodzi zdjęcie ze zdjęcia... Jutro wrzucę bo będzie jasno i dobrze wyjdzie

Qanchita, to jakaś niepoważna baba z tej gin... Ja się w ogól nie pytam tylko za każdym razem wchodzę z mężem...Co za tekst w ogóle...??? :ico_olaboga:

sylwia.uk, oj już Twoje bobo też całkiem spore napewno... :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość