: 06 paź 2008, 08:24
jagódka ja bym jednak poszla do lekarza aby obejrzal mała, bo wydaje mi sie ze takie skoki tempereatury nie są normalne...
zborra, co do jedzenia to zgadzam się z tobą i moja mama ma tak samo...
ja w dzien np nie daje Kindze smoka, nawek jak marudzi, ale mama by jej go wcisnela do buzi byle by nie piszczała...
GLIZDUNIA, zapomniałam wczoraj napisać, ale Maya jest słodka
ja dzisiaj byłam w robocie i miałam 2h "siłowni". w weekend była dostawa i w pip roboty miałam.
w ogole moj mąż te jest jakis debil! cos mu wpadlo wczoraj wieczorem do oka i nie mogl tego wyjąć i do wydrapał okazało się, że to jakiś mały kamień oko mu łzawiło i chyba zaczęło nawet ropieć i on je zakleił na noc normalnie jak rano przeczytalam to (napisal mi smsa jak juz spalam) to sie wkurwiłam! jak można wydraopać cos z oka??? to nie pryszcz na gębie! musze zaraz do niego zadzwonic i sie dowiedziec co z tym okiem.
zborra, co do jedzenia to zgadzam się z tobą i moja mama ma tak samo...
ja w dzien np nie daje Kindze smoka, nawek jak marudzi, ale mama by jej go wcisnela do buzi byle by nie piszczała...
przyjezdza dopiero za 3 tygodnie...oj, może następny weekend sobie odkujecie...
będzie dobrze. w koncu jestes super mama i super kobietaPoza tym mam jeszcze pewien mały problem, który mnie dręczy, ale nie mogę o tym pisać na forum... bo się boję...no trudno...jakoś się postaram to opanować...
GLIZDUNIA, zapomniałam wczoraj napisać, ale Maya jest słodka
ja dzisiaj byłam w robocie i miałam 2h "siłowni". w weekend była dostawa i w pip roboty miałam.
w ogole moj mąż te jest jakis debil! cos mu wpadlo wczoraj wieczorem do oka i nie mogl tego wyjąć i do wydrapał okazało się, że to jakiś mały kamień oko mu łzawiło i chyba zaczęło nawet ropieć i on je zakleił na noc normalnie jak rano przeczytalam to (napisal mi smsa jak juz spalam) to sie wkurwiłam! jak można wydraopać cos z oka??? to nie pryszcz na gębie! musze zaraz do niego zadzwonic i sie dowiedziec co z tym okiem.