hej dziewczyny, widze, ze Wy dalej o paczkach... ja tez mialam zamiar zrobic i wlasnie wrocilam ze sklepu, chcialam kupic skladniki, ale.... nie moge tu dostac drozdzy

przeszukalam caly market - nic, poszlam do tego sklepu, co mam pod blokiem i jak powiedzialam "drozdze" po hiszpansku, to ona mi chciala dac proszek do pieczenia

bo proszek do pieczenia ma w swojej nazwie drozdze (?!?!?)
moze zrobie w weekend... pewnie w Gibie beda je miec,a na zakupy pojedziemy moze w sobote.
co do Jasperka, to jakos nie widze, zeby go teraz interesowaly dziewczyny... pamietacie to zdjecie z jego kolezanka, ktore mam na n-k?? po zrobieniu zdjecia zdzielil ja w twarz (chcial zlapac za ucho chyba), a pozniej zaczal szarpac jej sukienke, bo miala na niej kolorowe elementy.... takze, moj syn nie jest poki co gentlemanem

ale za to lubi sluchac Zu (jak wlaczam mu filmiki)
Majki jeszcze nie slyszal, ale zaraz mu wlacze
podalam mu dzisiaj te kaszke z glutenem (na gesto), wciagnal na raz

on praktycznie je wszystko, co mu podam... najpierw sie troche skrzywi (jezeli to nie jest butelka), ale powolutku wszystko zje
najbardziej smieszy mnie jego przerazenie w oczach, jak sie konczy butla (i slychac taki swist)... wtedy na chwile przestaje ssac, otwiera szeroko oczy i wydaje z siebie taki placzliwy jek... hehe, po odbeknieciu - zapomina o pustej butli
aha,
Pati85, ja tez mysle, ze mozesz wozik Erika w spacerowce, tak jak Gie napisala... to przeciez raptem chwila na spacerze, a w sumie, jakby siedzial w bujaczku, albo na kolanach u kogos, to na jedno by wyszlo..
my w planach (nie teraz) tez mamy zakup spacerowki, bo ta w sumie nie jest jakas bardzo ciezka, albo wielgachna... ale sa mniejsze, zwinniejsze i lzejsze, a jak bedziemy chcieli w lato na plaze pojechac, to nie warto zawalac calego bagaznika wozkiem malego...
ale najpierw w planach mamy zakup fotelika do auta... Boze, ile kasy na to dziecko idzie
