: 07 lis 2007, 20:34
Syla masz racje że włózeczku turystycznym jest trudniej dziecku się wspiąć, my też takie mamy, ale niuniek sobie już też tam radzi, najpierw chwyta sie o uchwyty, giba sie przy tym jak ja to mówię "pijaczyna", na początku to spadał, a teraz zajarzył co trzeba zrobić i chwyta sie o brzeg najpierw jedną rączką a potam drugą, ale przy łózku to wspiął się pierwszy raz
Fajny ten album, ale tam trzeba program zainstalować, to może jutro spróbuje, bo dziś mam lenia
Fajny ten album, ale tam trzeba program zainstalować, to może jutro spróbuje, bo dziś mam lenia