Madziu, każda już kibicuje tylko Tobie.. Zaglądam tu codziennie po kilka razy sprawdzić na czym stoisz i za każdym razem kiedy widzę, że ostatni jest Twój post to mam nadzieję, że napisałaś w nim, że coś się dzieje, że coś się ruszyło.. ale niestety.. u Ciebie nadal cisza
Ciekawe kiedy malutka się zdecyduje wyjść
A mi dziś trochę smutno
Moja mama wróciła już do Polski.. nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał.. tak szybko
Trochę zamieszania było z jej wyjazdem, że nawet nie zdążyłam jej podziękować, że tu była, że pomagała nam.. Na lotnisku szybkie pożegnanie, chwila łez.. i stres czy dotrze na właściwy samolot na czas.
W dodatku Rafał poszedł dziś do pracy na nockę więc zostałam sama
.. z moim kochanym maleństwem, które na szczęście teraz śpi.
Uciekam więc zrobić parę rzeczy nim Norbert się obudzi.
Pozdrowionka dla WSZYSTKICH WAS