hejka.
ja miałam nocne skurcze brzuszka dziś i rano też. coś czuję że moja panna sie szykuje.ale niech jaj nam nie robi, m. musi ten durny kurs zrobić
poród boli? nieeeeeee
ja wam powiem że najgorzej bałam się tego że bedzie bolało jeszcze bardziej niż w danym momencie. no ale jakoś dotrwałam do partych a wtedy już nie bolało tylko w głowie miałam paniczną myśl że on dziecko mnie rozerwie na pół
ale przeżyłam
u mnie prysznic pomógł tak na ból że aż skurcze zaczęły ustawać to wylazłam spod niego czym prędzej żeby jednak w koncu urodzić
teraz jakoś odsuwam od siebie myśl o porodzie, noworodku, dwójce dzieci w domu. chyba za bardzo mnie to przeraża. od kilku dni mam biegunke, tzn tak 2-3 razy dziennie . u mnie tak zawsze reagował organizm na ból @owy więc teraz to chyba zapowiedz finału. oj oj oj
Mamusia,jak wizyta?
co do żółtego koloru to ten pokój jest malenki, ze skosami i dwoma dachowymi oknami. jest w nim tylko wersalka, regał, komoda, ława , jeden fotel i biurko z kompem. dojdzie łóżeczko
jak mała podrośnie to w smyka pokoju bedą spać razem parę lat a żólty pokój będzie do nauki, kompa itp. Na górze jest jeszcze różowy- pusty jedynie z zabawkami (powiedzmy że bawialnia...). i nasza sypialnia brzoskwiniowa
