Sorki.. potrójnie
bo przeciez sam Maciek ma 2 swieta
[ Dodano: 2008-01-29, 14:20 ]
żona pisze:Pamiętaj, że jestes dla niego najlepsza i on tego wcale nie kwestionuje! Czasem tylko próbuje ci powiedzieć coś czego jeszcze ci nie komunikował i dlatego ciezko wam się zrozumieć. Kochasz go całym serduchem więc krzywdy mu nie zrobisz, instynkt ci nie pozwoli. Główka do góry i pozwól sobie popełniać błędy, nikt nie jest nieomylny.
Żona, chociaż słowa kierowałaś do Moni to ja także wzięłam sobie je do serca
.. i każda jedna również powinna to zrobić i pamiętać o nich w trudnych chwilach. Ja taka chwilę miałam wczoraj.. Trwała 5 godzin (od 21 do 2 w nocy)
Nie miałam już sił i tylko modliłam się by to się wreszcie skończyło.. I ja byłam wykończona i Norbercik. Nakarmiłam go o 21 i tak go zaczął boleć brzuszek, że aż się zwijał z bólu i z płaczu. Nic nie pomagało. Nawet na chwilę nie dał mi odejść od siebie. Co się uspokoił, usnął, co go odkładałam do łóżeczka to momentalnie znów ten przeraźliwy płacz
. Masakra.. ręce od noszenia już mi odpadały..........
Dzięki Żona za te słowa
Monia, nie wiem jak z tabletkami na gardło, ale kiedy ja po porodzie źle się czułam to położna powiedziała mi że PARACETAMOL mogę wziąć. Podobno w czasie ciąży także można go zażywać. A jak kaszel mnie męczył to kupiłam sobie syrop, ale taki dla dzieci od 3 miesiąca. Pomogło a Norbertowi nic nie było.