A DZIEń DOBRY ..a mi synol zrobił niespodzianke - obudził sie za 5.55

az w szoku byłam !! no ale potem i o 7

wiec cycowanie było 6 i 7 , teraz lezy pod grajka i zaraz bedzie szedł spac ..a ja spokojnie dopije kawusie
co do cycowania - mam czasami ochote go tylko znowu cycem karmic ... ale jak ma sie meczyc ..i krzyki odstawiac

a z drugiej strony - jak czytam te mądre książki i artykuły - to piszą , żę duże dzieci - trzeba wczęsneij dokarmiać

i człowiek głupieje ... ale pewnie spróbuje tylko cycem znowu przez cały dzień i zobaczymy ..jak soboie przypomne , ze miałam doscyc karmienia cycem - a teraz to bym tylko chciała ..jeszcze długo

bo taki mój synalek jest przez to
mój Duzy dotarł do Karpacza ... oczywiscie pobładzili - bo prowadził ich skrótami

co oni mojego męża nie znaja

jaa sie go pytam gdzie sa - co mijali -a o: no drzewa, drzewa, drzewa, jakąś skode
jak sie go pytaja chłopaki czy zna ta droge - czy pamięta napewno
a on im no! była taka biała z paskami na środku

cały Duży
jak wracła z szczecina - do wa-wy -to przez malbork i nidzicę .... spójrzcie na mape ...koszmar .... hyhyhyh no kocham tego mojego męża - czubek, bo czubek ale jaki kochany
