Witam ponownie,
Asika widzę, że nowy suwaczek Ci przybył
To już niedługo Marek będzie z Wami
co do bólu, może mały Ci na nerw naciska dlatego boli, często tak jest, że pod koniec jak dzieciaczki już spore to uciskają tu i ówdzie a my niestety cierpimy, mnie nogi - odpukac - nie bolą, ale za to jak leżę to mi mały na przeponę naciksa i ciężko mi się oddycha, a tylko na plecha mogę spac i zawsze są z godzinne kombinacje jak się ułożyc zeby było dobrze
AgaSza widzę, że i Ty opanowałaś suwaczki i wstawianie zdjęć, więc prosimy o Twoją fotkę z brzuszkiem, a córcia śliczna
słoneczko4, to dobrze, że narazie lepiej się czujesz, pomijając skutki uboczne leków, ale koleżanki które je brały w ciąży miały to samo - kołatanie serca i trzęsawki, no cóż coś za coś
Ale dziewczynki już niedługo i nasze maluszki będą z nami a nasze dolegliwości - i te większe i te mniejsze - w końcu nas opuszczą, przynajmniej na jakiś czas (mam tu na myśli osoby, które planują jeszcze dzidzie w przyszłości
)
Edit zgadzam się z dziewczynami, nie potrzebujesz ochraniacza, a patrzyłaś na allegro za kompletami do kołysek, są często takowe sprzedawane
Ja mam pościel i musze dokupić jeszcze jeden komplet tez ze 4 cz. i jeden taki zwykły-same poszewki, dzieci bywają różne i nie zawsze chcą i lubią byc w rożkach, zresztą tez szybko z nich wyrastają, z podusi narazie tez nie będę korzystać, choć leży w łóżeczku to jak mały się urodzi to ją przełożymy narazie do szafy i tam będzie czekac na swój czas