dziendoberek
u nas tez brzydak pogoda..
wczoraj sie nie doezwalam bo dostalam tel od taty ze z pracy nie da rady wyjsc i musze jechac do berlina na lotnisko po ciotke
mialam stracha jak nie wiem co!! po pierwsze nigdy tam sama nie bylam, a po drugie to byla moja pierwsza jazda po autostradzie
dzieki Bogu gps dobrze mnie poprowadzil bo jakbym sie pogubila w berlinie to by kiszka byla
Oskar oczywiscie wniebowziety ze mogl troche dluzej w aucie posiedziec-to jest taki maniak ze szok
Oskarowi tez nie przeszkadza ze ma mokre majty

, ale na szczescie gdy sie nie zapomina to wola ze chce siku ...woli an nakldake na toalete, ale bardziej bez nakladki
Gabrysiu ty piszesz ze Emilka sie zaczela bac wszystkich a ja mam mega problem z Oskarem bo teraz tylko mamuje , juz czasem nie wiem o co mu chodzi...jestem obok a np ktos podchodzi z domownikow zazwyczaj T a on w ryk i drze sie mama mama
a nie daj boze sie obudzi i mnie nie ma z rana w pokoju..T jak wstanei i jest w lozku to jeszcze ok ale jak on wyjdzie z pokoju to taka chisteria ze przesada....
czasem mam wrazenie ze nie bede mogla wkrotce na 2 m odejsc od niego, tzn zejsc mu z oczu
