Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

01 maja 2008, 13:11

Jestem znowu,ale na chwilkę,bo zaraz idziemy pospacerować do lasu,zanim sie pogoda popsuje.Na wieczór zapowiadali deszcz i burze.Najadłam się rosołku na prędze wołowej,chyba już ze 2 lata nie jadłam rosołu na wołowinie :-D U mnie nadal skurczowa cisza.
szczako, miłego wypoczynku :ico_haha_02:
babe_boom, miłej lektury,jak przeczytasz,to napisz wrażenia,może sobie wypożyczę w bibliotece,jak będą mieli.

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

01 maja 2008, 13:19

Najadłam się rosołku na prędze wołowej,chyba już ze 2 lata nie jadłam rosołu na wołowinie :-D
ja tez kupilam ostatnio spory kawalek wolowiny, bo wlasnie taki rosolek za mna chodzi :-D
na razie czeka w zamrazarce, bo mamy jeszcze ogorkowa z wczoraj, ale jutro albo pojutrze ugotuje rosolek to sie bede delektowac...mniam...juz mi slinka leci :-D

milego spacerkowania Zulciu i niech Julka juz wychodzi :ico_brawa_01: ktos przeciez musi rozpoczac sezon majowy :-D

[ Dodano: 2008-05-01, 13:20 ]
i znow stuknal mi post 2222 :-D :ico_szoking:
znow okazja do swietowania :-D :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Zulcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5016
Rejestracja: 07 maja 2007, 10:52

01 maja 2008, 13:24

i znow stuknal mi post 2222 :-D :ico_szoking:
znow okazja do swietowania :-D :ico_oczko:
Hihi,to co tym razem stawiasz Monisiu? :ico_oczko:
milego spacerkowania Zulciu i niech Julka juz wychodzi :ico_brawa_01: ktos przeciez musi rozpoczac sezon majowy :-D
Dziekuję.A co do wychodzenia,to Jula chyba się za bardzo nie spieszy :ico_oczko: Zobaczymy co dalej.

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

01 maja 2008, 13:40

Hihi,to co tym razem stawiasz Monisiu? :ico_oczko:
najlepiej jakis specyfik na "wypedzenie" :ico_oczko: naszych dzieciaczkow z brzusiow :-D
moja "cipunia" wypina sie dzis jak szalona...co chwile cos wystawia :ico_szoking: ...ciezko mi znalezc sobie odpowiedna pozycje bo skurczyki mnie lapia... ale jeszcze nie na porod :ico_placzek: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
babe_boom
4000 - letni staruszek
Posty: 4341
Rejestracja: 12 mar 2007, 17:58

01 maja 2008, 13:47

MONIKAB fr, daj troche tej ogórkowej bo chodzi za mna juz od tygodnia

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

01 maja 2008, 13:50

MONIKAB fr, daj troche tej ogórkowej bo chodzi za mna juz od tygodnia
a prosze bardzo... zapraszam Cie z Majeczka na zupke (moj Wiktorek uwielbia ogorkowa i szczawiowa... i zurek... ogolnie wszystko co kwasne :-D )

[ Dodano: 2008-05-01, 13:51 ]
a tak w ogole, to jak wasze dzieciaczki? maja apetycik? bo moj Wiktorus to pod tym wzgledem aniolek jest...co mu nie podsune to zje ze smakiem i jeszcze pochwali :ico_szoking: (np. "dobre bylo mamusiu") moj kochany syncio :-D

Awatar użytkownika
babe_boom
4000 - letni staruszek
Posty: 4341
Rejestracja: 12 mar 2007, 17:58

01 maja 2008, 13:53

MONIKAB fr, pycha
moj Wiktorek uwielbia ogorkowa i szczawiowa... i zurek... ogolnie wszystko co kwasne :-D )
Maja tak samo tylko, ze z niej to wielki niejadek jest

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

01 maja 2008, 13:59

wiecie... od rana chyba Ewelina tylko sie nie odezwala... moze mamy juz majowego dzieciaczka? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
babe_boom
4000 - letni staruszek
Posty: 4341
Rejestracja: 12 mar 2007, 17:58

01 maja 2008, 14:01

MONIKAB fr, ja obstawiam że na działce jest albo coś jeszcze ma czas na rodzenie :-D

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

01 maja 2008, 14:02

Witajcie Kochane.
Przepraszam, że zaniedbuję Was baaardzo mocno :ico_wstydzioch:
Chyba jeszcze nie rozpakowana ani jedna majóweczka?
Ja szykuje się na wtorek na patologię i pewnie jeszcze tego samego dnia będę miała cc. Patryczek wypiął się pupcią do świata (ułożenie pośladkowe), mam cukrzycę ciążową i do tego moja wąska miednica- wszystko to wskazania do cc...
Mam stracha. Właściwie, nie wiem czemu. Przecież Kinga też się rodziła przez cesarkę. Chyba obawiam się bólu po operacji i będę tęskniła za Pyzunią. Mąż nie przywiezie mi jej do szpitala, bo nie da rady później jej zabrać... Oj, a to wszystko już tak blisko...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Google [Bot] i 1 gość