Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Maggie, jestem z tobą

doskonale cie rozumiem..mam podobne dylematy......jest mi strasznie cięzko bez matusia...dzis bylam w szkole kilka godzin i tak sie martwiłam..ja znowu mam taki problem ze mnie sie wydaje ze ja sie najlepiej zajmuję Matim i nikt inny tego nie potrafi...a to przeciez bzdura

i tez czuję sie zasiedziała w domu..i czuje sie taka głupia czasami.....

maggie dasz sobie rade z rozstanem.....Antosiowi będzie dobrze wsrod dzieci..a tobie tez bedzie dobrze wsrod ludzi....on kocha ciebie ty kochasz go!!! to najwazniejsze i wszystko przetrwacie!!!

Maggie dzieki za komplement

To co napisalam Maggie dotyczy tez wszystkich mam ktore sa pracujace albo zamierzaja pracowac wiedzcie to ze jestescie wspanialymi matkami i ze dacie rade pracowac i wszystko bedzie ok Powodzenia

A u nas nadal pada.. ale przynajmniej powietrze jest takie fajne orzezwiajace.. Moja Nicole jest taka zywa.. od 18 00 spala tylko 45 minut i znowu w pelni energi.. mala zaczela tupac nozkami.. smiesznie to wyglada hehe tutaj idzie sobie za jedna raczke potem przytrzymuje sie drugiej reki i zaczyna tupac tak chocby sie popisywala o rety.. albo mala jest taka rozpieszczona albo to normalne u malych dzieci hehe teraz moj mezus sie nia zajmuje a ja mam czas cos naskrobac ale moze wejde jeszcze pozniej jak mala usnie narazie ide jej cos dac do schrupania buziaki paa

iwonka, izuś, dzieki za wsparcie jesteście kochaniutkie .
Będzie dobrze
Mój Antoś się wyspał, spał 1,5 godzinki i dostał takiej energi ze niemalże biegał po domciu, teraz jest na spacerku z babunią a my odpoczywamy.

iza pisze:ja znowu mam taki problem ze mnie sie wydaje ze ja sie najlepiej zajmuję Matim i nikt inny tego nie potrafi...a to przeciez bzdura

znam to uczucie...mi już to coprawda trochę minęło, bo zobaczyłam zę mój mąż też się umie cudownie zajmować naszym synkiem no a mama pilnuje Antosia jak oczko w głowie...

czesc baboski
kristi dzieki masz racje wszyskie damy rade z naszymi dylematami czy isc do pracy i nikt nnam nie bedzie mowil ze robimy cos zle lub myslimy tylko o spbie
no to masz ubaw z mala tuptajaca istotka :) hihihi
maggie szkoda ze jedna twoja mama nie zostanie u was wiem jak bardzo jej potrzebujesz ...ciesze sie ze tak dobrze dogaduje sie z antoskiem i wszyscy jestescie szczesliwi
wiecie co mam taki problem z malym :od jakiegos czasu wklada najpierw jeden paluszek do buzi pozniej cala reke i zaczyna sie dlawic jak na wymioty i wklada raczke coraz glebiej .juz pare razy zwymiotowal i nie wiem jak sobie z tym poradzic
czy to taki chwilowy gest czy to cos powaznego najgorsze ze jak mu zwracam uwage i mowie ze nie wolno to sie smieje i jescze bardziej wklada lapke ....a ja sie boje ze sie zaktrztusi ...myslalam ze jak raz zwymiotuje to zobaczy ez to nie jest mile i przestanie ale on robi to dalej pomozcie bo nie wiem jak reagowac
milego dnia wam zycze i sloneczka bo u nas dzis pochmurnie i wieje i chyba z 10 stopni mniej

Dzien dobry bardzoo mamusie

My juz ladnie na nozkach od 8 00 nie dalo sie wiecej pospac.. ale za to malutka sobie spi i jest fajnie,tez moge troche odpoczac chociaz az tak sie nie zmeczylam..
Dzisiaj idziemy do tesciow,i tam pobedziemy caly dzien bo moj szwagrowski przyjezdza z rodzinka POzatym u nas nareszcie nie pada.. i jest ladna wzgledna pogoda i moje pranko sie juz suszy
Mam ladny humorek zeby sie tak utrzymal

Iwona no smiesznie jest to malej tuptanie.. to mi wyglada bardziej ze sie tak popisuje bo jak z mezem chodzi za raczke to tak nie robi ale jak mnie zobaczy to odrazu tupta moj maly tuptus A jesli chodzi o twojego Pitulka i jego wkladanie raczek do buzi to ja na twoim miejscu bym poszla z tym do lekarza bo uwazam ze to nie jest ok,moze lekarz powie ci dlaczego tak robi twoj Pitulek zobaczysz.. ale jak nawet zwymiotowal i robi tak nadal .. to ja bym poszla.. bo sama tego nie rozumiem dlaczego tak malutki robi.. Trzymam kciuki i moze to jestz tylko chwiliowe ale ja tm wole sie upewnic i bym poszla do lekarza POzdrawiam

Maggie to ci masz malego urwisa w domku to podobnie jak ja mam z NIcole kurde ona to ma enrergii ciekawa jestem jak to bedzie jak zacznie sama chodzic.. Ciesze sie ze Antos ma super kontakt z babcia.. Ja sie ciesze ze mam super kontakt z malutka Nicosia a wogule to moja mala do kazdego idzie.. Np.jestesmy w sklepie to idzie taka starsza pani i co robi Nicole?? Juz do niej raczki wyciaga i gaworzy i zagaduje.. ciekawe jak to bedzie jak starsza bedzie.. Bede musiala tulmaczyc ze nie wolno itd.. bedzie ok..

Ja tez tak mysle ze tylko ja sie ladnie Nicole zajmuje.. a to przeciez takie troche egoistyczne myslenie mamusi.. moj maz tez sie calkiem niezle mala zajmuje chociaz mala chce tylko do mnie isc.. Np.spaceruje z nia moj maz to mala chodzi po calym domu i mnie szuka.. i wychodzi na to ze caly czas sie ja nia zajmuje .. ale tulmacze sobie to tak ze Nicole juz przywykla do mnie i wie ze przewaznie jestesmy same i same spedzamy czas.. chociaz to z jednej strony normalne bo moj maz pracuje dlugo (od 7 00 do 17-18) a zu drugiej troche dziwne.. bo potem moj maz sie dziwnie czuje ze mala chce tylko ze mna sie bawic i tylko do mnie isc.. Ale jak jest u swojej babci to tez sie z nia pobawi troche ale tez nie za dlugo bo potem mnie szuka i chce do mnie
OK to zycze wszystkim milego dnia i wszystkiego Najjj paa

wiecie co mam taki problem z malym :od jakiegos czasu wklada najpierw jeden paluszek do buzi pozniej cala reke i zaczyna sie dlawic jak na wymioty i wklada raczke coraz glebiej .juz pare razy zwymiotowal i nie wiem jak sobie z tym poradzic

Iwonuś mój Antos miał swojego czasu takie odruchy ale chyba zdarzyło mu się to ze dwa razy i jak zobaczył jakie są tego efekty to przestał....
Myślę że i Twojemu Luliemu przejdzie....nie wiem może rzeczywiście spytaj się przy okazji lekarza

Kristi pisze:moja mala do kazdego idzie.. Np.jestesmy w sklepie to idzie taka starsza pani i co robi Nicole?? Juz do niej raczki wyciaga i gaworzy i zagaduje.. ciekawe jak to bedzie jak starsza bedzie.. Bede musiala tulmaczyc ze nie wolno itd.. bedzie ok.

a mój Antoś nie jest taki otwarty ... potrzebuje więcej czasu zeby się z człowiek zaznajomić i zaprzyjażnić, ale ma to chyba po mnie

A u nas dzisiaj cięzka nocka była, kilka pobudek....znowu te zęby pewnie ,wczoraj zajrzałam księciuniowi w paszczę i widać ze kilka ząbków naraz mu idzie ale zaden sie jeszcze nie przebił.

Spoznione zyczonka dla Kochanej Kingunii :





To juz roczek minal Rosnij nam zdrowo Skarbie!

[ Dodano: 2007-06-16, 16:48 ]
A teraz z przyjemnoscia zabieram sie za odczytywanie zaleglych stron
Ale nasmarowalyscie

[ Dodano: 2007-06-16, 17:12 ]
Maggie jestem pewna,ze podejmiesz sluszna decyzje
Podpisuje sie pod tym co dziewczyny napisaly,ze szczesliwa mam to szczesliwe dziecko i ze myslenie o przyszlosci w nadmiarze moze przysporzyc bolu glowy i ze jesli juz zdecydujesz sie na cos to nie zanizaj swych celow, badz ambitna i odwazna ,a zobaczysz poradzisz sobie! Wydaje mi sie ,ze rozumiem Ciebie ...
rowniez leczylam sie na depresje, niestety przerwalam kiedy moje zycie zaczelo nabierac barw i w pologu mialam nawroty i tez niekiedy nachodza mnie trujace mysli ... Ale nalze niesc glowe wysoko w gorze i nie ograniczac sie !
Rozlaka z otoczeniem, z przyjaciolmi,rodzina ... to wszystko wyolbrzymia tesknote i osamotnienie ... kto wie, moze gdy popracujesz np. kilka miesiecy nagle zapragniesz znowu posiedziec w domciu
Musisz sie odwazyc!


[ Dodano: 2007-06-16, 17:21 ]
Aginka
napisala zwiezle i praktycznie wyjela mi z ust kazde slowo, choc ujela wszystko w bardziej przemyslany i dojrzaly sposob
Nie potrafie nic dodac

[ Dodano: 2007-06-16, 17:29 ]
Kristi napisala:
Powodzenia ci zycze i nie lekcewaz tej choroby.. wiesz to sa poczatki.. badz silna i stanowcza jesli chcesz isc do pracy to idz.. i mow sobie ze postepujesz dobrze i ok bo tak jest i bedzie Buziaczki wielkie i nie martw sie i nie przejmuj jestes wspaniala mama i tak zostanie nawet jak pojdziesz do pracy A wiec glowa do gory i powodzenia
!!!

Carpe diem Maggie! Nie wahaj sie kochana i nie lekcewaz choroby, ktora moze sie tylko poglebiac jesli nie podejmiesz krokow... zyj tu i teraz i nie zadreczaj sie!
Trzymam kciuki!

[ Dodano: 2007-06-16, 17:33 ]
Iwonka i ja rowniez zauwazylam cos podobnego u Kourosh'a ... rowniez moze z 2 lub 3 razy i omal nie zwymiotowal mysle,ze jesli by sia to powtarzalo to zagadnelabym lekarza co o tym myslec ... to odruch jak kaxzdy inny byc moze,ale jesli wywoluje wymioty to przypuszczam,ze moze szkodzic Piotrusiowi ... daj znac co i jak zamierzasz i brawa za spacerki

Witajcie dziewczynki moje kochane
U nas OK, dzisiajbył milutki dzionek i pełen pozytywnych wrażen, nawet wieczorkiem wszyscy poszliśmy na długi spacer i po drodze w pubie się zatrzymaliśmy, Antos był nawet całkiem grzeczny i pozwolil nam pogadać.
Zębów nadal nie ma, ale spal dzisiaj dosyc długo w dzień więc myslę że go tak nie bolało.

diem pisze:Maggie jestem pewna,ze podejmiesz sluszna decyzje
Podpisuje sie pod tym co dziewczyny napisaly,ze szczesliwa mam to szczesliwe dziecko i ze myslenie o przyszlosci w nadmiarze moze przysporzyc bolu glowy i ze jesli juz zdecydujesz sie na cos to nie zanizaj swych celow, badz ambitna i odwazna ,a zobaczysz poradzisz sobie! Wydaje mi sie ,ze rozumiem Ciebie ...
rowniez leczylam sie na depresje, niestety przerwalam kiedy moje zycie zaczelo nabierac barw i w pologu mialam nawroty i tez niekiedy nachodza mnie trujace mysli ... Ale nalze niesc glowe wysoko w gorze i nie ograniczac sie !
Rozlaka z otoczeniem, z przyjaciolmi,rodzina ... to wszystko wyolbrzymia tesknote i osamotnienie ... kto wie, moze gdy popracujesz np. kilka miesiecy nagle zapragniesz znowu posiedziec w domciu
Musisz sie odwazyc!

Dziekuje Kochana.....

Dziewczynki wszystkie macie rację...tylko to wszystko jest trudne, ale przecież nikt nie powiedział że będzie łatwo...
Zapomnialam Wampowiedzieć ale wczoraj znowu złozyłam swoje CV i papiery. \Zobaczymy, jak narazie to mamtakie jakie mysli sprzeczne i poplatane ...ale przejdzie mi

...Buziaczki dla Was Baboski

A wiec Witam was baboski moje

U mnie,u nas wszystko super Wczoraj bylismy sobie u tesciow na obiadku potem kawa i kolacja Ogulnie bylo fajnie,pogadalismy i ze szwagrowka tez pogadalam troche.. ale nie za duzo.. mala byla zywa.. ze wszystkimi sobie spacerowala i nawet spala tez jakos z 2-3 godzinki ale i tak przewaznie chciala byc u mnie i nie nudzilam sie Potem jak szwagier pojechal to sobie zagralismy znowu w Play Station w to strzelanie z luku i bylo fajnie bylam na miejscu 5 tak w srodku nawet nie najgorzej hehe
A dzisiaj od rana mamy piekna pogode,bylismy nawet na chwilke w kosciele ale wrocilismy bo mala za bardzo towarzyska jest.. i do wszystkich tych ludzi wyciagala rece,rozmawiala po swojemu itd.. no jeszcze za mala jest na kosciol moze by wytrzymala zaraz jak sie obudzi.. i poje to moze wtedy no nic zobaczymy.. A teraz ide szybko mala uspac i zmienic pampersa bo zrobila mi niespodzianke heh napisze cos jeszcze potem paa Milego dzionka buzki paa

[ Dodano: 2007-06-17, 11:37 ]
No i udalo sie uspac moja kochana slodka ksiezniczke Zasnela spokojnie,bawiac sie moimi wlosami .. i przytulajac do mnie Super uczucie byc mamusia,i powiem wam ze jak w przyszlosci bede miala drugie dziecko to nawet chcialabym, miec druga dziewczynke Niewiem czemu mnie tak jakos naszlo ale widze jak mam z Nicole tak bezproblemowo praktycznie i chcialabym druga dzidzie miec tez dziewczynke.. a jak sie uda miec dziewczynke druga to nazwiemy ja Natalie podoba mi sie to imie ale jak tak daleko bedzie to wtedy bede myslec teraz ciesze sie tym co mam moja rodzinka mezusiem i coreczka Nicole
Zaraz ide robic obiadek a potem moze gdzies sobie pojedziemy moze nad jakies jeziorko albo na piwko gdzies wyskoczyc.. niewiem.. pomyslimy jak sie mala wyspi i obudzi a teraz to troche maly relaksik i potem obiadek a potem zobaczymy Paa zajrze pozniej paa

Witajcie Baboski:
Mam MEGA wiadomość:
[size=200]Mój ANTOŚ chodzi!!!!!!!!![/size]
Niestety nie ujrzałam Jego pierwszych kroczków bo Antoś został w domciu z babcią a my pojehaliśmy do kościoła....
ale teraz zobaczyłam jak chodzi, jest cudowny, chwieje się na prawo i lewo i jak ujuz wystartuje to cięzko mu się zatrzymać ...ale jest boski ten mój Księciunio