Lucynko , mi brzuszek opuścił się już miesiąc temu, tak jak pisze
Kamila wcale nie oznacza to że za dzień czy dwa urodzisz.To samo dotyczy odejścia czopu a i ze spadkiem wagi jest różnie - ja z miłoszkiem tyłam do samego końca.
Jak odejdą wody płodowe to bez znaczenia czy masz już skurcze czy nie trzeba jechać do szpitala.
Madzia wcale ci się nie dziwię ,że nie masz siły , ja też dzisiaj ledwo zipię, na dworze duchota a deszczu jak nie było tak nie ma.
Siedzę sobie w domku z zasłoniętymi żaluzjami i przy wiatraczku
Przeglądałam ciuszki dla małej , bo ta pogoda tak szaleje ,że nie mam pojęcia co jej wziąć na wyjście ?
Co do smoczka to ja nie biorę, w razie czego mąż mi podrzuci do szpitala.
Przyszły w końcu moje gacie poporodowe, borys pękał ze śmiechu
Alinko dzięki za pozdrowienia od Basi, gratuluję zakupów