monika, on tą wagę małego oszacował na jakiej podstawie? "na oko"? dziwny ten ginek. ja mam szyjkę badaną co wizytę.
nie widzi sensu żeby grzebac...? oj dziwny, dziwny. Nic konkretnego ci nie powiedział więc.
A widzisz tibby moze ten staruch jest na tyle doswiadczonym lekarzem ze po tym jak Monika mu powiedziala ile maluch mial na ostatnim usg i jak zbadal jej brzuch(bo chyba to zrobil) potrafil okreslic te wymiary, zreszta kazde wymiary, nawet na usg sa wymiarami szacunkowymiPrzeczytałam specjalnie wiadomość Moniki jeszcze raz i wywnioskowalam ze wizyta była bez usg. Do tego bez badania szyjki i wg mnie nic konkretnego na tej wizycie sie nie dowiedziała Monika. Nawet wagę szacował ginek z jej wagi... Paranoja moim zdaniem! Ale tak to jest niestety jak sie chodzi do staruchow... Tylko potem tragedia na porodówce jak sie dziecko w kanale zablokuje bo za duże.
A ktg czy coś zlecił? na tym etapie juz powinnaś iść moim zdaniem a to ze ty się dobrze czujesz nie jest wyznacznikiem niczego.
No, to powiedziałam co wiedziałam.
Brzuch mi się napina pomimo tego ze leze i staram sie odpocząć. M.poszedł do pracy. Czekam na wieści czy wpadna koleżanki moje. Młody w brzuchu szaleje kiedy może.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość