: 26 sie 2008, 14:54
Cześć 
Ale popisałyście.... Nocka u nas spokojna, jedno budzenie na cycusia.
Goonia, super ten Twój mąż, od razu widać, że humorek Ci wrócił
Justyna, czasem myślę o ZOO, ale konkretnie nie ustalałam daty kiedy pójdziemy... możemy się umówić w jakiś dzień, jeszcze póki jest ciepło. Zdjęcie Gabiego przesłodkie, dzieciaczki śpiące są kochane....
Też obniżyłam łóżeczko do samego dołu, bo Ula już się podnosi, wczoraj pierwszy raz się podniosła na szczebelkach i szczęśliwa stanęła na nóżkach, wczoraj też nauczyła się sama siadać z pozycji leżącej... coraz szybciej się rozwija. Później wkleję Wam fotki.
Jola, bardzo Ci współczuję, co za bezduszny kretyn z tego Twojego męża.... jak można się tak zachowywać, a co z dziećmi? Zastanowił się? Masakra, żywcem bym takiego wykastrowała!!! Trzymaj się, musisz być dzielna i nie dawaj się!
Renia, fajna fotka w podpisie, Arturek ma tak dużo włosków już
Kombinezony na zimę mam dwa, dostałam jeszcze jak Ula była maleńka, ale buty i czapkę i rękawiczki będę musiała kupić i to muszą być porządne buty, bo mała prawdopodobnie będzie już chodzić, więc buty muszą być dobrze wyprofilowane i ciepłe.
Iwona , super, że kaska dodatkowa Wam wpadnie do kieszeni, teraz każdy grosz potrzebny.
Przetworów na zimę niestety nie robię, bo nie lubię się w to bawić, ale takie domowe są najlepsze, może tak jak Gosia zamrożę trochę warzywek.
[ Dodano: 2008-08-26, 15:20 ]
Acha... zapomniałam... Gooniu, byłam w lidlu dzisiaj i nie było pieluszek, tylko toujurs, czy jakos tak. Czyżby je likwidowali?

Ale popisałyście.... Nocka u nas spokojna, jedno budzenie na cycusia.
Goonia, super ten Twój mąż, od razu widać, że humorek Ci wrócił

Justyna, czasem myślę o ZOO, ale konkretnie nie ustalałam daty kiedy pójdziemy... możemy się umówić w jakiś dzień, jeszcze póki jest ciepło. Zdjęcie Gabiego przesłodkie, dzieciaczki śpiące są kochane....
Też obniżyłam łóżeczko do samego dołu, bo Ula już się podnosi, wczoraj pierwszy raz się podniosła na szczebelkach i szczęśliwa stanęła na nóżkach, wczoraj też nauczyła się sama siadać z pozycji leżącej... coraz szybciej się rozwija. Później wkleję Wam fotki.
Jola, bardzo Ci współczuję, co za bezduszny kretyn z tego Twojego męża.... jak można się tak zachowywać, a co z dziećmi? Zastanowił się? Masakra, żywcem bym takiego wykastrowała!!! Trzymaj się, musisz być dzielna i nie dawaj się!
Renia, fajna fotka w podpisie, Arturek ma tak dużo włosków już

Kombinezony na zimę mam dwa, dostałam jeszcze jak Ula była maleńka, ale buty i czapkę i rękawiczki będę musiała kupić i to muszą być porządne buty, bo mała prawdopodobnie będzie już chodzić, więc buty muszą być dobrze wyprofilowane i ciepłe.
Iwona , super, że kaska dodatkowa Wam wpadnie do kieszeni, teraz każdy grosz potrzebny.
Przetworów na zimę niestety nie robię, bo nie lubię się w to bawić, ale takie domowe są najlepsze, może tak jak Gosia zamrożę trochę warzywek.
[ Dodano: 2008-08-26, 15:20 ]
Acha... zapomniałam... Gooniu, byłam w lidlu dzisiaj i nie było pieluszek, tylko toujurs, czy jakos tak. Czyżby je likwidowali?