Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hej hej u nas mrozy,ale idzie wytrzymac
moja tez niestety lubi frytki i chipsy i slodycze a ja sie pozniej czepiam czemu taka grubasna
za to juz coraz lepiej rozumie polecenia-daj,brawo
moja ogolnie lubi jesc wszystko,ale nie kwasne.kiszonej kapusty ani ogorkow nie lubi,ogorkowa plula
u nas sanki mozna czasem w biedronce kupic albo innym markecie po ok 50zl

jejku, ale się rozpisałyście

super fotka w avatarku

zgadzam się

Dzięki dziewczyny

anusiek, współczuję nocy

Lena tez zajrzec nawet nie da

Wiki to nic nie pozwala przy sobie zrobić, ani się ubrać, ani uczesać, ani przebrać pieluchy, ani paznokci obciąć (dziś próbowałam u nóg, histerią się skończyło), ani posmarować buzi, ani wyczyścić uszu, ani zajrzeć do buzi... ehhh, lista jest długa

dorotaczekolada, super, że Mateuszek tak chętnie chodzi do przedszkola oby tak pozostało

A ja dalej butów zimowych dla Wiki nie mam, jeździ cały czas w śpiworku, więc nawet kombinezonu jej nie zakładam, tylko kurtkę. Na razie jesteśmy na etapie chodzenia w butach po domu, idzie jej póki co nieźle, ale to nie to samo co wyższe buty zimowe. Nawet w adidasach chodzić nie umie, ciągle haczy i się potyka

anusiek, to twój Piotruś chyba najwyższy jest

Wiki lubi kaszkę mannę, czekoladę (choć rzadko jej daję, ale jak już to się aż trzęsie), z zup to nie lubi kwaśnych, smakuje jej barszcz czerwony, owoców nie lubi (zawsze coś tam zje, ale nie za wiele), kisiel z soku z hippa marchew-jabłko, albo jabłko-winogrona (innych nie zje), a najbardziej uwielbia mięso i ryby, takie bez niczego ugotowane.

3 rzuty mi sie udaly,

he he, najważniejsze, że zabawa dobra była i bombowy spacer... ehhh... ostatnio tak z sentymentem wspominam nasze spacery zimowe we Wrocku, takie oświetlone miasto ma swój urok

Helen, świetne zdjęcie, ślicznie wyszłyście

leona, super, że udało się twojej mamie dostać te klocki Ja właśnie dziś się z Wiką nimi bawiłam, ja układałam, a ona rozrzucała

a powiedzcie co ubieracie dzieciakom pod kombinezon??

my nie mamy jednoczęściowego kombinezonu, spodnie i kurtka osobno po kuzynie Wikunii. Spodni jeszcze jej nie zakładałam, czasem w samych rajtkach do śpiwora pakuję i zawsze jest cieplutka, a pod kurtkę zakładam to co sobie, czyli jak nie jest tak zimno, to jakąś bluzkę z długim rękawem + bodziak z krótkim, a jak chłodniej to sweterek + bodziak z krótkim.

zajrzalam na ebay poogladac sanki - ale ceny w PL tez sa takie drogie?

Ja też zamówiłam jednak nowe sanki, bo wyobraźcie sobie, że teściówka dała te po Oli drugiemu wnukowi, mimo, że nam je obiecała już jakiś czas temu Tylko się wpieniłam. Kupiłam takie: http://allegro.pl/sanki-pchacz-materacy ... 52950.html

i chipsy i slodycze

tego Kiarze w zasadzie nie dajemy, jak sami jemy ciasto, to troszke dostaje od nas i czasem takie ciasteczko dla dzieci od 8 m-ca

Wiki to nic nie pozwala przy sobie zrobić,

moja tez taka nietykalska

świetne zdjęcie, ślicznie wyszłyście

dzieki
a sanki fajne, praktyczny taki pchacz, tutaj na ebay najtansze tego typu widzialam za 70-80 euro

leona napisał/a:
a powiedzcie co ubieracie dzieciakom pod kombinezon??

inia1985, Piotruś uwielbia czyszczenie uszu nie wiem co jest ale siedzi nieruchomo jak mu w uchu gmeram.
Jak obcinam paznokietki u rąk to mówię głośno ciap ciap a on się śmieje.
U nóg to masakra...wierci się więc obcinam na śpiocha.

świetne zdjęcie, ślicznie wyszłyście

leona napisał/a:
a powiedzcie co ubieracie dzieciakom pod kombinezon??

ja śpodnie i kurtkę, mam taki kombinezon 2 częściowy. pod spodnie na szelki zakładam body długie i jakiś swetr, na to śpiworek i jak jest b, zimno to jeszcze koc.

ciekawe czy Piotrkowi by posmakowały frytki na razie wcina parówki i to chyba jego ulubiona potrawa.

i chipsy i slodycze a ja sie pozniej czepiam czemu taka grubasna

to po co ty jej takie rzeczy dajesz

ani paznokci obciąć (dziś próbowałam u nóg, histerią się skończyło

no u nas tez z paznokciami masakra
z ubieraniem sie juz poprawilo
a od kilku dni jak smaruje mu buzie(wczesniej wogole nie smarowalam) to zamyka oczy i sie usmiecha

Piotruś uwielbia czyszczenie uszu nie wiem co jest ale siedzi nieruchomo jak mu w uchu gmeram

no wlasnie Marcel na czyszczenie uszu podobnie reaguje

czasem w samych rajtkach do śpiwora pakuję i zawsze jest cieplutka,

no ja do wozka to zakladam cienkie spodnie i rajstopki, body i dosyc gryba bluze, no o ostatnio tak go ubralam pod kombinezon i nie mogl sie ruszyc
teraz tylko rajstopy i jakas cienka bluzka na body

ciekawe czy Piotrkowi by posmakowały frytki na razie wcina parówki i to chyba jego ulubiona potrawa.

Marcelowi wszystko co bym nie dala to by smakowalo, ale na razie nie chce mu dawac takich rzeczy
ale jak mu dam kotleta mielonego w raczke to zajada az mu sie uszy trzesa
zreszta mi takie nieprzyprawione kotlety, tzn przyprawione ziolami i warzywami, ostatnio tez bardzo smakuja


ja sie godzinke zdrzemnelam z synusiem

dorotaczekolada napisał/a:
i chipsy i slodycze a ja sie pozniej czepiam czemu taka grubasna
to po co ty jej takie rzeczy dajesz

nie ja tylko maz

Kupiłam takie: http://allegro.pl/sanki-p...1333452950.html

fajny zakup

nie ja tylko maz

no a ty nie mozesz nic z tym zrobic??
co takie dziecko ma ze slodyczy i chipsow????
sorki ale nie moge zrozumiec tego, przeciez cale zycie maja przed soba, jeszcze takich rzeczy zdaza posmakowac

leona, on jej to wciska jak sie odwracam albo jak sie sam nia zajmuje

dorotaczekolada, no a nie mozesz mu przetlumaczyc zeby jej nie dawal??

leona, nie idzie...on jej daje bo jej smakuje a jej smakuje wszystko